Reklama

Zakaz fotografowania obiektów w Warszawie. Nikt nie wie o jakie obiekty chodzi. A kary są poważne

Od czwartku obowiązywać będzie zakaz fotografowania obiektów kluczowych dla bezpieczeństwa. W całej Polsce jest ich aż 25 tysięcy, z czego wiele w Warszawie. Za złamanie przepisów grożą srogie kary. Ale zarządcy obiektów nie chcą umieszczać tabliczek. I mają do tego prawo. Wszystko wygląda nieco chaotycznie.
zakaz fotografowania
Co oznacza zakaz fotografowania? Dlaczego przepisy wchodzą w życie?

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

Sprawa jest poważna. 17 kwietnia wchodzi w życie rozporządzenie Ministerstwa Obrony Narodowej potocznie nazywane zakazem fotografowania. MON, na podstawie „Ustawy o obronie Ojczyzny” z 2022 roku musiał je wprowadzić. W największym skrócie chodzi o to, żeby ustanowić zakaz fotografowania, filmowania i innego rodzaju rejestrowania obiektów kluczowych dla bezpieczeństwa RP. Za jego nieprzestrzeganie grozi kara: grzywny, konfiskaty sprzętu, a nawet aresztu.

Na liście objętej potencjalnym zakazem znajduje się aż 25 tysięcy obiektów. To obiekty wojskowe, ale także inne, cywilne. Wiele z nich znajduje się w Warszawie, jak choćby: 

  • Ministerstwo Obrony Narodowej,
  • Narodowy Bank Polski,
  • Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych,
  • Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego,
  • Bank Gospodarstwa Krajowego.

W rozporządzeniu dość ogólnikowo wypisano dwadzieścia cztery typu obiektów, które polegają dodatkowej ochronie. Mowa jest tam m.in. o dworcach kolejowych, lotniskach, mostach czy tunelach. Reszta jest tajna. 

Zakaz fotografowania w Warszawie. O co w nim chodzi? 

Sytuacja jest skomplikowana. W MON zdają sobie sprawę, że wprowadza chaos. Ministerstwo musiało stworzyć rozporządzenie, ale nie odpowiada za jego wprowadzenie przez poszczególne podmioty. Formalnie stworzyło zapisy, a także przygotowało wzór znaku. Tyle. Samo skorzystanie z nowego uprawnienia zależy od organu/podmiotu, który jest odpowiedzialny za ochronę strategicznego obiektu.

- Uchwalone przepisy stanowią, że oznakować można obiekty z uwagi na zagrożenia dla bezpieczeństwa obiektu. Nie oznacza to zatem, iż przedmiotowym zakazem, w dniu wejścia przepisów w życie objęte zostaną wszystkie tego rodzaju obiekty, a że organy właściwe w sprawach ich ochrony będą mogły skorzystać z tego narzędzia w uzasadnionych przypadkach – tłumaczą nam przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej.

zakaz
Wzór znaku zakazu przygotowany przez MON

Nieoficjalnie słyszymy, że przepis spowodował spore zamieszanie w resorcie. Faktycznie to, czy np. lotnisko Chopina ustawi tabliczkę z zakazem, zależy od właścicieli lotniska, czyli PPL. W tym przypadku, jak słyszymy, port lotniczy od lat ma już swoje zasady dotyczące fotografowania i nie ulegną one zmianie. 

Inaczej wygląda to w przypadku stołecznych mostów. Za ich ochronę (poza mostem Grota-Roweckiego i Południowym) odpowiada prezydent m.st. Warszawy. Ten z kolei przekazuje odpowiedzialność Zarządowi Dróg Miejskich. - W Warszawie na żadnym moście nie ma zakazu fotografowania. Nie mamy zamiaru go wprowadzać – tłumaczy nam Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.

  • Nic nie zmieni się także na dworcach kolejowych, którymi zarządza PKP S.A. 

- Na tę chwilę zasady dotyczące możliwości swobodnego fotografowania i filmowania w celach niekomercyjnych na dworcach zarządzanych przez PKP S.A. nie ulegają zmianie – tłumaczy nam Michał Stilger, rzecznik spółki. 

  • Nic nie zmieni się także na torach i obiektach zarządzanych przez PKP PLK. 

- Polskie Linie Kolejowe S.A. z należytą starannością zabezpieczają obiekty strategiczne, w tym infrastruktury krytycznej. Pełna lista obiektów jest niejawna i ustawowo chroniona, a umieszczanie znaków zakazu fotografowania nie jest obligatoryjne. Fotografowanie i nagrywanie miejsc ogólnodostępnych nigdy nie było zabronione przez PLK SA i to ustalenie obowiązuje nadal. Apelujemy jednak, aby z rozwagą i niesłabnącym poczuciem odpowiedzialności za bezpieczeństwo naszego kraju podchodzić do fotografowania, nagrywania i publikowania materiałów. W rozsądku siła - przekazała nam Anna Znajewska-Pawluk z zespołu prasowego PKP PLK. 

  • Nic nie zmieni się także w miejscach zarządzanych przez GDDKiA, czyli na dwóch mostach Grota-Roweckiego i Południowym oraz w tunelu POW. - My podjęliśmy decyzję, że nie będziemy oznaczać obiektów - tłumaczy nam Szymon Piechowiak z GDDKiA. 

Zakaz fotografowania. Po co te przepisy?

Skoro nic się nie zmienia, to po co te przepisy? Oficjalnie wiadomo, że powstały one po stworzeniu Ustawy o obronie ojczyzny, o którą wnioskowała grupa posłów jeszcze w 2021 roku (uchwalono ją w marcu 2022 roku). Potem pojawił się kłopot, ponieważ trzeba było stworzyć rozporządzenie dookreślające. Prace nad nim trwały półtora roku i wiele podmiotów już wtedy zgłaszało swoje wątpliwości. 

Zazwyczaj na uwagi Rządowe Centrum Legislacji odpowiadało tak: „podstawową funkcją rozporządzenia jest konkretyzacja norm ustawowych”. Chodzi o to, by instytucje mogły wprowadzić zakaz fotografowania i tryb wydawania pozwoleń. To ważne, gdy w Polsce szeroką akcję wywiadowczą prowadzi Federacja Rosyjska. Od wybuchu wojny w Ukrainie na terenie RP zatrzymano 44 szpiegów. Wielu z nich fotografowało obiekty wojskowe. I to tam tabliczki mogą się pojawić. 

Jak słyszymy, decyzję o ukaraniu danej osoby podejmie sąd. Nie zależy spodziewać się, że już pierwszego dnia skierowane zostaną pierwsze wnioski o ukaranie. Być może, jak dowiadujemy się nieoficjalnie, w najbliższych miesiącach nie będzie ani jednego. Do zmian nie kwapią się także same instytucje. Rozmawialiśmy z kilkoma podmiotami odpowiedzialnymi za obiekty cywilne w Warszawie – żaden z nich nie zdecydował się na wprowadzenie dodatkowej tabliczki. - Bo to tak jakby dać wrogowi komunikat: ten obiekt jest kluczowy. Przecież to bez sensu - słyszymy nieoficjalnie z jednej z instytucji. 

Pojawiły się spekulacje dotyczące bazy Szybkiej Kolei Miejskiej w Warszawie jednak tam, jak słyszymy, tabliczka została ustawiona wiele miesięcy temu. I nie ma bezpośredniego związku z przepisami. Jest przestrogą dla tych, którzy forsują płot, by dostać się do bazy. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku Stacji Techniczno-Postojowej Metra Warszawskiego. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama