Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków podjął decyzję o wpisaniu do rejestru zabytków staromurza przy dawnej Miłej 18. To odkopane latem 2022 roku fundamenty dwóch XIX-wiecznych kamienic, pod przedwojennymi adresami Muranowska 39 i Muranowska 41. W czasie powstania w getcie warszawskim ich piwnice służyły jako schron. W ruinach odkryto rozmaite przedmioty związane z życiem codziennym i religijnym mieszkańców. Znaleziono tam chociażby tefilin, fragmenty żydowskich modlitewników i naczynia do rytualnego obmywania rąk. Łącznie to ponad trzy tysiące różnych artefaktów, które trafiły pod opiekę Muzeum Getta Warszawskiego. Mają one uświetnić wystawę stałą placówki. Jak podkreśla muzeum, to „namacalne ślady nieistniejącego miasta, które wciąż znajduję się pod stopami mieszkańców”.
- Relikty kamienic skryte przy ulicy Miłej stanowią wstrząsający dokument funkcjonowania getta warszawskiego, a ich trwałe zachowanie dla przyszłych pokoleń wpisuje się nie tylko w proces utrwalania dziejów w dawnej Warszawie, ale również w pamięć o dramacie holokaustu. Jestem zdania, iż zachowane relikty piwnicy należy objąć ochroną prawną, która umożliwi konserwację, dalsze badanie, a w przyszłości upamiętnienie jednego z najważniejszych miejsc związanych z zagładą Żydów – mówił mazowiecki konserwator zabytków Marcin Dawidowicz.
W czasie powstania w getcie w kwietniu 1943 roku w podobnych schronach ukryło się ponad 50 tys. osób.
.png)
„Ślad po w funkcjonowaniu getta warszawskiego”
Jak tłumaczy rzeczniczka mazowieckiego konserwatora zabytków Klaudia Obrębska, to właśnie najprawdopodobniej w tym miejscu znajdował się bunkier Mordechaja Anielewicza, w którym zginął.
- Jest to ślad po funkcjonowaniu getta warszawskiego, a zbyt dużo z getta warszawskiego się nie zachowało. Tych budynków, śladów po bunkrach, piwnic, takich rzeczy odkrytych nie ma. Konserwator uzasadniał wpis do rejestru tym, że zabudowa ulicy Muranowskiej została zrównana z ziemią, a po zakończeniu II wojny światowej ten teren wykorzystano po prostu pod budowę nowej dzielnicy. Dlatego te odkryte relikty są unikatem w skali całego miasta, unikatowym świadectwem historycznej zabudowy i technologii wykonania użytych materiałów, rozwiązań technicznych, cechujących budownictwo mieszkaniowe z końca XIX wieku z terenu tak zwanej dzielnicy północnej, a także świadectwem tego, w jaki sposób organizowano bunkry w trakcie trwania II wojny światowej – powiedziała Raportowi Warszawskiemu Klaudia Obrębska.
Każdy może zobaczyć wykopaliska przy Miłej 18
Radości ze wpisu ruin kamienic przy dawnej Miłej 18 nie krył dyrektor Muzeum Getta Warszawskiego Albert Stankowski. Podczas uroczystości wpisania obiektu do rejestru zabytków, która odbyła się 22 lipca, podziękował on Marcinowi Dawidowiczowi.
- Mamy nadzieję, że to miejsce już niedługo zostanie godnie upamiętnione dla kolejnych pokoleń i że dalej będzie dostępne dla odwiedzających, bo jest to bardzo ważne miejsce na mapie Warszawy, nie tylko dla miasta, ale i dla świata – mówił.
Wykopaliska przy dawnej Miłej 18 zwiedzający mogą podziwiać przez całe lato, aż do 30 września. Są one otwarte od wtorku do niedzieli w godzinach od 12:00 do 17:00. Co godzinę odbywają się tam także oprowadzania, na miejscu dostępne są też audioprzewodniki. Wykopaliska zostaną objęte ochroną, gdy wpis do rejestru zabytków stanie się prawomocny.
Napisz komentarz
Komentarze