„Uwaga, uwaga, winda kursująca na linii parter - 1. piętro, przyjedzie z opóźnieniem. Za utrudnienia przepraszamy” - w ten dosyć złośliwy sposób można opisać niecodzienną sytuację, z którą spotykają się warszawiacy na Dworcu Zachodnim.
Winda miała rozwiązać problemy
Firma Budimex, zajmująca się przebudową Dworca Zachodniego, za porozumieniem ze spółką PKP PLK, zamontowała windę na placu budowy, mającą pomóc podróżnym. Była to reakcja na liczne skargi adresowane w stronę PKP przez pasażerów. Do tej pory każdy - niezależnie od wieku i wagi bagażu - musiał pokonywać nowatorską konstrukcję zbudowaną ze stalowego rusztowania i płyt, imitującą klatkę schodową. Zainstalowano więc od strony Alei Jerozolimskich prowizoryczną windę.
Miejscy urzędnicy chwalili inicjatywę, dzięki której przejście między peronami dla osób starszych, z wózkami czy ciężkimi bagażami, stałoby się bardzo proste. Niestety winda została zaopatrzona w dosyć nieoczekiwany dodatek. Przed wejściem widnieje rozpiska, w których godzinach funkcjonuje. W skrócie ma swój własny „rozkład jazdy”.
Proszę się nie śmiać, to prawda. W dni powszednie winda kursuje w następujących godzinach:
- 6 - 10;
- 10:30 - 16;
- 16:30 - 20.
Po godzinie 20. przez następne dziesięć godzin winda odpoczywa, zjeżdżając na parter. Podróżni w ten czas mogą korzystać z bezpiecznych i przestrzennych schodów. Co ciekawe winda ma inne godziny funkcjonowania także w soboty oraz w niedzielę i święta! Zanim więc udamy się na Dworzec Zachodni powinniśmy sprawdzić jaki jest dzień tygodnia i czy w tym okresie nie obchodzimy jakiegoś święta: państwowego lub kościelnego. Może to mieć kluczowe znaczenie dla komfortu podróży z ulicy na wybrany peron. Cytując klasyka: „winda jest awaryjna, na wypadek gdyby schody się popsuły”.
Absurd nie aż tak absurdalny?
W sprawie dziwnej decyzji o wprowadzeniu rozkładu jazdy do widny skontaktowaliśmy się z głównym wykonawcą inwestycji, firmą Budimex. Jak czytamy w odpowiedzi powód takiej rozpiski jest... zrozumiały. Windę może obsługiwać jedynie osoba posiadająca odpowiednie kompetencje, a przerwy są podyktowane zagwarantowaniem jej chwili odpoczynku.
- W trakcie przebudowy stacji Warszawa Zachodnia pojawiła się możliwość budowy w marcu tymczasowego dźwigu (windy technicznej), który ułatwia podróżnym dostanie się na kładkę od strony Alei Jerozolimskich. Platformę ze względu na swoją specyfikę obsługuje osoba fizyczna, a przerwy w dostępie do dźwigu (windy technicznej) są podyktowane koniecznymi przerwami w pracy operatora. Godziny funkcjonowania urządzenia zostały ustalone w oparciu o pory największego ruchu kolejowego na stacji Warszawa Zachodnia - informuje Martyna Wróbel, dyrektor biura ds. komunikacji i PR w Budimeksie.
Problem został więc zidentyfikowany. Na całą, ogromną budowę, miliony złotych inwestycji oraz wysiłek mającym na celu zapewnienie namiastki komfortu podróżnym, do obsługi windy zatrudniona jest tylko jedna osoba.
Do zakończenia prac jeszcze wiele miesięcy
Obecnie na obszarze Dworca Zachodniego trwa realizacja inwestycji polegającej na budowie podziemnego przejścia pomiędzy peronami. Pierwotnie modernizacja miała zostać zakończona w 2023 roku, lecz to się nie udało. Tradycyjnie już w przypadku inwestycji infrastrukturalnych terminy nie zostały dotrzymane.
Teraz wiemy, że i w tym roku zakończenia budowy nie mamy co się spodziewać. Kolejny termin to połowa 2025 roku.
Napisz komentarz
Komentarze