Kilka dni temu pisaliśmy o słynnej windzie na Dworcu Zachodnim, od strony Al. Jerozolimskich, która... kursuje według własnego rozkładu jazdy. I tak, windą mogliśmy jeździć od godz. 6 rano do godz. 20 - z półgodzinnymi przerwami w środku dnia. Tak było w tygodniu, ponieważ w weekendy winda kończyła pracę już o godz. 18. Później, jeśli pojawił się ktoś o ograniczonej mobilności lub np. rodzic z dzieckiem w wózku, musiał radzić sobie sam.
- Platformę ze względu na swoją specyfikę obsługuje osoba fizyczna, a przerwy w dostępie do dźwigu (windy technicznej) są podyktowane koniecznymi przerwami w pracy operatora. Godziny funkcjonowania urządzenia zostały ustalone w oparciu o pory największego ruchu kolejowego na stacji Warszawa Zachodnia - informowała nas kilka dni temu Martyna Wróbel, dyrektor biura ds. komunikacji i PR w Budimeksie.
Okazało się, że presja ze strony mediów zadziałała. Po artykułach m.in. Raportu Warszawskie okazało się, że wykonawca może dotrudnić kolejne osoby do obsługi windy. Michał Wrzosek, rzecznik prasowy Budimeksu, gdy tylko wrócił z urlopu zakomunikował dobrą nowinę. Winda już działa dłużej i to sporo.
- Od weekendu tymczasowa winda przy wejściu na kładkę od Al. Jerozolimskich działa w wydłużonych godzinach. Budimex dostosował pracę windy do rozkładu jazdy PKP PLK, dzięki czemu winda może być wykorzystywana przez pasażerów w godzinach 4-24 - tłumaczy.
Napisz komentarz
Komentarze