Drzewa zasłoniły kamery na Chmielnej. To okazja dla wandali? Ulica od lat zmaga się z pseudograffiti

Chmielna w Warszawie przechodzi gruntowną przebudowę. Niedawno pojawiły się tam nowe drzewa. Jak się jednak okazuje, to może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo, gdyż nasadzenia zasłoniły widoczność zainstalowanym tam kamerom. Tymczasem kamienice na tej ulicy regularnie są dewastowane przez wandali.
Kamery na Chmielnej w Warszawie.
Kamery na Chmielnej w Warszawie.

Autor: Miłosz Piotrowski / Raport Warszawski

Mieszkańcy ulicy Chmielnej od lat zmagają się z wandalizmem i głośnymi imprezami, które w każdy weekend odbywają się w licznych lokalach umieszczonych w kamienicach. Niedawno tę sytuację opisywał w rozmowie z Raportem Warszawskim mieszkaniec Chmielnej i radny osiedla Centrum Piotr Zgutka. „Śmiejemy się przez łzy, że można oczywiście okno zamknąć, tylko że wtedy to jest wybór, czy chcemy umrzeć, bo nam głowa pęknie od hałasu, czy się przez uduszenie z duchoty” – mówił.

Do hałasu dochodzą też liczne akty wandalizmu na Chmielnej. Regularnie pojawiają się tam nowe bazgroły, dewastowane są bramy kamienic i ich ściany. Tym tematem zainteresowała się radna Lewicy Martyna Jałoszyńska, która zainterweniowała w sprawie monitoringu na tej ulicy. „Rozbudowa monitoringu pozwoliłaby na skuteczniejszą walkę z powtarzającymi się przypadkami wandalizmu, a jednocześnie zwiększyłaby bezpieczeństwo mieszkańców oraz turystów” – pisze radna.

Chmielną dewastują wandale. Czy uda się zwalczyć pseudograffiti?

Jak się okazuje, obecnie ulicę tę swoim zasięgiem obejmują trzy kamery. Problem w tym, że w wyniku modernizacji ich pole widzenia zasłoniły gęste korony, posadzonych niedawno, drzew. To znacznie obniżyło ich skuteczność. Teraz miasto planuje rozwiązać ten problem.

- Podjęto działania zmierzające do wdrożenia nowych punktów transmisji danych, zasilania oraz wytypowania innych miejsc lokalizacji kamer poprawiających skuteczność monitoringu ulicy Chmielnej. Należy jednak pamiętać, że wskazanie nowych lokalizacji miejskich kamer, musi uwzględniać analizy poziomu zagrożenia bezpieczeństwa i porządku publicznego, w oparciu o dane Policji i Straży Miejskiej – informuje wiceprezydent Renata Kaznowska w odpowiedzi na interpelację. 

Przebudowa Chmielnej dobiega końca, ale czy po jej zakończeniu uda się utrzymać tam porządek? Przez lata stojące przy tej ulicy kamienice były pokryte pseudograffiti, choć miasto przy okazji remontu zaczęło je zmywać, to stale pojawiają się tam nowe malowidła. Sytuację może pogorszyć jeszcze fakt, że obecnie kamery są zasłonięte przez drzewa. Dopóki miasto nie wytypuje nowych lokalizacji dla monitoringu, może dochodzić tam do kolejnych aktów wandalizmu. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.