Cała Praga Południe pod wodą
Załączona mapa przedstawia zasięg zalania terenów Warszawy przy założeniu przerwania wałów przeciwpowodziowych na Wiśle. Strefy oznaczone na czerwono pokazują obszary, które mogą znaleźć się pod wodą w przypadku takiego kataklizmu. Mowa tu o terenach:
- Pragi-Południe,
- Mokotowa,
- Wilanowa,
- a także znacznych fragmentach Wawra i Śródmieścia.
Woda mogłaby wedrzeć się do centralnych dzielnic stolicy, zalewając ulice, budynki i infrastrukturę krytyczną.
W tym miejscu chcielibyśmy uspokoić. Jeszcze tydzień temu poziom Wisły wynosił 20 cm, a według hydrologów przewiduje się jego wzrost w piątek do wartości 210 cm. Choć wydaje się to alarmujące, warto pamiętać, że stan alarmowy wynosi 600 cm, a dzisiejsze zagrożenie nie wskazuje na niebezpieczeństwo powodzi. Jednak zmiany klimatyczne oraz coraz częstsze anomalia pogodowe mogą sprawić, że przyszłe scenariusze będą zupełnie inne.
Przedstawiciele miasta deklarują, że są przygotowani nawet na większą falę powodziową.
- W ciągu ostatnich 15 lat absolutnie wszystkie wały zostały przejrzane. Powstało wzmocnienie wałów na Pradze-Północ od Wybrzeża Helskiego do pawilonu edukacyjnego Kamień. (Zalanie- red.) to wyjątkowo hipotetyczna sytuacja, zwłaszcza że obecna fala wezbraniowa będzie miała jedynie dwa metry, a stan alarmujący to 600 cm - zaznacza Jan Piotrowski, pełnomocnik ds. Wisły.
Pomimo tego, że takie zdarzenie jest mało prawdopodobne, scenariusze przyszłych zagrożeń są trudne do przewidzenia. Co się stanie, jeśli klimat zacznie sprzyjać większym opadom, a wały nie wytrzymają?
Nieprzewidywalność natury
Ostatnie powodzie, które nawiedziły różne regiony Polski, przypominają o tym, jak szybko mogą zmienić się warunki pogodowe i jak drastyczne skutki może przynieść gwałtowny wzrost poziomu wody. Sytuacja z południa kraju, gdzie ulewne deszcze doprowadziły do lokalnych podtopień, przypomina, że nawet najlepiej zaprojektowane systemy przeciwpowodziowe mogą być niewystarczające w obliczu siły natury.
Z każdą kolejną falą wezbraniową przypomina się o potrzebie nieustannej modernizacji wałów, zwiększania ich odporności na ekstremalne zjawiska pogodowe oraz konieczności szybkiej reakcji na nagłe zagrożenia. Mimo że obecne systemy ochronne w Warszawie są solidne, zmieniający się klimat stawia nas przed pytaniem: jak długo będą one w stanie wytrzymać napór żywiołu?
Jeśli wały na Wiśle uległyby przerwaniu, to nie tylko ogromna część Warszawy mogłaby zostać zalana, ale także tysiące ludzi straciłoby dorobek życia. Choć dziś brzmi to jak katastroficzny scenariusz rodem z filmów, to w obliczu zmieniających się warunków pogodowych i coraz częstszych ekstremalnych zjawisk, takie zagrożenie zostało przez włodarzy miasta dokładnie zbadane. Efektem jest mapa, którą publikujemy powyżej.
Zbiórki dla powodzian w Warszawie
Obecna sytuacja w Polsce pokazuje, jak ważna jest solidarność społeczna. W Warszawie wciąż trwają zbiórki dla osób poszkodowanych przez powodzie w innych regionach kraju. Mieszkańcy stolicy mogą przekazywać pomoc materialną, przede wszystkim artykuły pierwszej potrzeby, takie jak woda, żywność długoterminowa, środki higieniczne, koce i odzież.
Całą dobę można oddawać dary do Stacji Filtrów przy ul. Koszykowej 81 (brama od ul. Raszyńskiej) oraz do urzędów dzielnic w godzinach ich funkcjonowania.
Napisz komentarz
Komentarze