Stołeczna policja znów uderzyła w nielegalne wyścigi samochodowe. W miniony weekend mundurowi po raz kolejny prowadzili na ulicach działania wymierzone w uczestników rajdów.
- Nielegalne wyścigi organizowane na ulicach to ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Agresywne zachowania kierowców biorących udział w takich wyścigach powodują spadek poczucia bezpieczeństwa wśród pozostałych kierowców. Sen z powiek okolicznych mieszkańców spędzają modyfikowane auta, które niejednokrotnie generują nadmierny hałas. Nie ma mowy o taryfie ulgowej dla kierowców łamiących obowiązujące przepisy – podkreśla stołeczna policja.
Działania policjanci prowadzili w Warszawie i pod Warszawą. Brali w nich udział m.in. policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, grupy SPEED, Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową, Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego KSP, Oddziału Prewencji Policji, a także policjanci z komend rejonowych i powiatowych garnizonu stołecznego. Przy pomocy wideo rejestratorów, sonometrów i dronów kontrolowali oni kierowców. Zwracali uwagę na sygnały od mieszkańców, a także sami obserwowali ulice. Sprawdzali przede wszystkim kierowców, którzy przekraczali dopuszczalną prędkość, przejawiali agresywne zachowania na drodze, a także tych, których pojazdy były technicznie niesprawne w świetle obowiązującego prawa.
Policja walczy z nielegalnymi wyścigami. Posypały się mandaty
Od 4 do 6 października policjanci skontrolowali 657 pojazdów, nałożyli 160 mandatów karnych na łączną kwotę blisko 138 tysięcy złotych. Zatrzymali także 59 dowodów rejestracyjnych i 15 praw jazdy. Wobec 15 kierujących policjanci skierowali wnioski o ukaranie do sądu, ujawnili też 3 poszukiwane osoby. Ponadto dwóch kierowców było nietrzeźwych, a trzech pod wpływem narkotyków.
- Pamiętajmy! Poprawa bezpieczeństwa leży w gestii nas wszystkich: policji, samorządów, mieszkańców i organizacji, które działają na rzecz bezpieczeństwa. Bezpieczna stolica to system naczyń połączonych, w którym każdy ma do odegrania swoją rolę. Bezpieczne ulice to nasze wspólne dobro – podkreślają policjanci.
Napisz komentarz
Komentarze