Prezydent Rafał Trzaskowski, około godziny 8 rano, oficjalnie otworzył nową trasę. Tramwaj do Wilanowa to najdłuższa (6,5 km) trasa tramwajowa otwarta w stolicy od 1992 roku. Jednak zgodnie z rozkładem jazdy pierwszy tramwaj ruszył znacznie wcześniej, bo o godz. 4.33 z nowego krańca w Miasteczku Wilanów. Była to linia nr 16, ale równolegle uruchomiono też linię nr 14.
Pierwszą dojedziemy do Osiedla Piaski (Bielany), natomiast drugą do pętli Banacha (Ochota).
- Mimo wszystkich przeciwności losu, jesteśmy w stanie realizować wielkie inwestycje. Za opóźnienia jeszcze raz przepraszam. Dzisiaj cieszymy się, że inwestycja została otwarta. Zapraszamy wszystkich, aby korzystali z linii 14 i 16 - powiedział Rafał Trzaskowski, który na miejsce konferencji przyjechał tramwajem z Goworka. Na miejscu byli także burmistrzowie Mokotowa i Wilanowa oraz przedstawiciele rządu i miejskich spółek.
- Transport publiczny jest wizytówką Warszawy. Dużo jeżdżę po Polsce i często słyszę, że tak jak się jeździ po Warszawie, nie jeździ się po żadnym innym mieście - powiedziała Ewa Malinowska-Grupińska, przewodnicząca Rady Warszawy. - To dla nas wielki dzień, ale również zobowiązanie, żeby nie przestawać. W projekcie jest tramwaj na Zieloną Białołękę oraz kolejna linia metra. Jesteśmy w drodze i obiecujemy mieszkańcom Warszawy, że będziemy tak działać dalej.
"Łezka się w oku kręci". Tramwaje ruszyły do Wilanowa
Głos zabrał również prezes Tramwajów Warszawskich odpowiedzialnych za całą inwestycję. Nie ukrywał on swojego wzruszenia.
- Łezka się w oku kręci, gdy po dziewięciu latach od tej chwili, gdy po raz pierwszy widziałem pre-plany inwestycji, możemy stać tutaj i cieszyć się z jadącego tramwaju — mówi Wojciech Bartelski, prezes Tramwajów Warszawskich, który podziękował nie tylko Trzaskowskiemu, ale także Hannie Gronkiewicz-Waltz, która rozpoczęła tę inwestycję.
Jednocześnie Bartelski odniósł się do tematu, który krążył wokół całej inwestycji od dawna, czyli opóźnień. Początkowo tramwaj miał ruszyć już na początku roku, jednak ostatecznie udało się go uruchomić pod jego koniec.
- Wiemy, że wiele osób narzeka na opóźnienia i utrudnienia w związku z budową tramwaju. Prosiłbym, aby krytyka spadała na takich ludzi, jak my. Chciałbym podziękować wszystkim pracownikom, którzy ciężki pracują, także w nocy. Powiedzmy to: Tramwaj napotkał siedem plag egipskich - dodał Bartelski.
Tramwaj do Wilanowa wraca po 50 latach
Radość nie krył także burmistrz Wilanowa — Ludwik Rakowski przypomniał o historii całego przedsięwzięcia.
- Od dzisiaj stąd można dojechać, chociażby do nowego Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Dla Wilanowa to epokowa zmiana. Tramwaj wraca tu po ponad pięćdziesięciu latach. Tym razem na stałe - mówił Ludwik Rakowski, burmistrz Wilanowa.
Choć tramwaje do Wilanowa już kursują, to wokół torów nadal jest sporo do zrobienia. Na pierwszy rzut oka widać tam rozkopane ulice i niedokończone chodniki. Mieszkańcy muszą więc uzbroić się w cierpliwość. Obecnie wykonawca inwestycji Budimex zapowiada, że wszystkie prace związane z infrastrukturą zakończą się w IV kwartale 2025 roku.
Napisz komentarz
Komentarze