Wyczółki w cieniu granic dzielnic
Historycznie Wyczółki były fragmentem Mokotowa, ale administracyjne podziały z lat 90. przyczyniły się do odłączenia tej części Służewca i przyłączenia jej do Ursynowa. Niestety, zamiast współpracy między dzielnicami, granice te stały się przeszkodą. Mokotów i Ursynów nie koordynują działań w zakresie inwestycji infrastrukturalnych, co dodatkowo pogłębia problemy mieszkańców.
– To skrajnie zaniedbana część dzielnicy. Mamy poczucie, że miasto zupełnie nas ignoruje. Deweloperzy budują mieszkania, ale miasto nie inwestuje w drogi, chodniki czy parkingi. Wszystko wygląda tak, jakby o nas zapomniano – mówi mieszkanka ul. Kłobuckiej.
Budżet Obywatelski na papierze
W 2018 roku mieszkańcy Wyczółek zgłosili projekty do Budżetu Obywatelskiego, które miały poprawić infrastrukturę drogową. Chodziło o stworzenie miejsc postojowych i nowych chodników. Projekty wygrały głosowanie, ale do dziś nie zostały zrealizowane.
Radny Ursynowa Paweł Lenarczyk, który interweniował w tej sprawie, nie kryje frustracji: – Ciągle brakuje tutaj miejsc postojowych. Mamy wygrane projekty w Budżecie Obywatelskim, ale wciąż nie zostały zrealizowane. Czy mamy już o nich zapomnieć? – pytał na Komisji Zielonego Ursynowa.
Zarząd Dróg Miejskich tłumaczy brak realizacji związany jest z deweloperami. Bo to oni na mocy ustawy o drogach publicznych zobowiązali się do przebudowy ul. Kłobuckiej. Jak wyjaśniono w odpowiedzi na interpelację radnego, „inwestycje deweloperów służą dostosowaniu ulicy do nowej zabudowy, a Projekty Obywatelskie są częściowo realizowane w ramach tych prac”.
Problem w tym, że Kłobucka wciąż nie doczekała się kompleksowego remontu. Ogromne odcinki ulicy pozostają bez chodników, miejsc postojowych, do tego mają dziurawą nawierzchnię.
– Tutaj nie poruszają się tylko mieszkańcy, ale także kurierzy, dostawcy i wiele innych osób. Mamy tylko jeden autobus, który dowozi wszystkich, a dojazd samochodem to koszmar – mówi mieszkaniec Wyczółek.
Przewodniczący Komisji Zielonego Ursynowa Paweł Nowocień podkreśla, że sytuacja zniechęca mieszkańców do udziału w kolejnych edycjach Budżetu Obywatelskiego: – Podważyliśmy w ten sposób istotę tego budżetu. Projekty miały być realizowane szybko, a czekamy już sześć lat.
Miasto z opóźnieniem, deweloperzy bez konsultacji
Obecnie część ul. Kłobuckiej ma być wyremontowana przez deweloperów, ale mieszkańcy nie kryją obaw. – Deweloperzy działają według swoich planów, bez konsultacji z nami. To, co robią, nie zawsze odpowiada na nasze potrzeby – mówi jedna z mieszkanek.
Co więcej, według wcześniejszych zapowiedzi, ZDM miał zająć się odwodnieniem Kłobuckiej już w 2020 roku. – Robert Kempa mówił o tym w 2019 roku. Mamy koniec 2024 roku, a prace nadal nie zostały wykonane – przypomina radny Karol Radziwiłł.
Czy jest szansa na zmianę? Być może światełkiem w tunelu są plany ratusza. W czwartek podczas sesji Rady Miasta radni zadecydowali o przystąpieniu do opracowywania dwóch planów miejscowych, obejmujących zachodnią i wschodnią część rejonu ul. Kłobuckiej. Obecnie prowadzone są także konsultacje społeczne dla planów na innych etapach przygotowania. Do wprowadzenia planów jest jeszcze daleka droga.
Zalewiska i nieudolne odwodnienie
Problemy z infrastrukturą nie kończą się na dziurawych drogach i braku chodników. Ulica Kłobucka zmaga się również z brakiem odpowiedniego odwodnienia, co mieszkańcy zgłaszają od lat. Radny Michał Bartosik w swojej interpelacji zwracał uwagę na problem zalewisk, które tworzą się po większych opadach:
- Zwracam się z uprzejmą prośbą o podjęcie działań mających na celu rozwiązanie problemu odwodnienia ulicy Kłobuckiej w naszej dzielnicy. Po większych opadach deszczu na tej ulicy tworzą się znaczne zastoje wodne, które stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz komfortu użytkowników – pisał Bartosik.
Odpowiedź ZDM nie przyniosła nadziei na szybką poprawę sytuacji. Zarząd tłumaczy, że ul. Kłobucka nie posiada systemowej kanalizacji deszczowej. Tymczasowe rozwiązania, takie jak "wpusty połączone przykanalikami do studni chłonnych", nie są wystarczające podczas intensywnych opadów.
- Budowa kanalizacji będzie możliwa w przyszłości w ramach generalnej przebudowy drogi – poinformował ZDM. Kiedy dokładnie? Nie wiadomo. Może za rok, za dwa, lub 30 lat. Obecnie prowadzone są jedynie prace konserwacyjne, a zalewiska usuwane są doraźnie, w ramach zgłoszeń z całego miasta.
Wyczółki, choć na mapie Warszawy stanowią część Ursynowa, w rzeczywistości są obszarem pełnym infrastrukturalnych braków. Mieszkańcy żyją w cieniu deweloperskich inwestycji, które nie idą w parze z miejskim wsparciem. Czy doczekają się zmian?
Napisz komentarz
Komentarze