Lokale w metrze świecą pustkami. Na niektórych stacjach nie ma ani jednego punktu usługowego, pomimo że gotowe do użytku pomieszczenia od dawna czekają na najemców. Tymczasem sytuacja szczególnie na linii M2 jest pod tym względem dramatyczna. Jak dowiadujemy się od rzeczniczki Metra Warszawskiego Anny Bartoń, tam ponad połowa lokali stoi pusta. Łącznie jest ich 116, tymczasem jedynie 53 są wynajęte, co oznacza, że niewykorzystywane jest aż 54% z nich.
Lepiej jest na pierwszej linii metra, gdzie przedsiębiorcy chętniej korzystają z oferty najmu. Nie oznacza to jednak, że sytuacja jest idealna. Na M1 w użytku jest 79% pomieszczeń. W praktyce oznacza to, że 112 na 141 jest wynajętych.
Metro Warszawskie próbuje zachęcić najemców kolejnymi przetargami. Niedawno ogłosiło konkurs na 24 lokale na linii M1. Ceny zaczynają się od 29 zł za metr kwadratowy miesięcznie. Tyle trzeba zapłacić za wynajem 28,50-metrowego pomieszczenia na stacji Marymont. Na drugim końcu skali znajdują się lokale na mokotowskich stacjach. 329 zł za metr zapłacimy na Racławickiej i Polu Mokotowskim.
Niedawno ruszył także przetarg na lokale linii M2. Tam ceny zaczynają się już od 19 zł za metr kwadratowy na stacji Zacisze i osiągają nawet 213 zł na stacji Targówek Mieszkaniowy.
Lokale w Metrze Warszawskim trafią do stowarzyszeń i instytucji?
Jednocześnie z podejmowaniem prób wynajmu lokali poprzez przetargi Metro Warszawskie pracuje nad innymi rozwiązaniami problemu.
- Na chwilę obecną pomieszczenia, które zostały zaprojektowane jako pomieszczenia handlowe i oddane jako takie do użytku nie mogą mieć zmienionego sposobu użytkowania bez uzyskania odstępstwa, czyli zmiany sposobu ich użytkowania – mówi Raportowi Warszawskiemu Anna Bartoń.
Obecnie prawo reguluje możliwe wykorzystanie podziemnych lokali. By można było je użytkować, potrzebne są odpowiednie zgody państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego, dlatego Metro Warszawskie prowadzi negocjacje, które mogłyby pozwolić na zmianę funkcji pomieszczeń.
- W związku z wpływającymi do Metra prośbami instytucji, stowarzyszeń o najem lokali handlowych na np. wystawy lub biura prowadzone są rozmowy, m.in. z Urzędem Wojewódzkim i Sanepidem, w celu stworzenia możliwości wykorzystania pomieszczeń handlowo-usługowych na inne cele – mówi nam Anna Bartoń.
Napisz komentarz
Komentarze