W zeszłym roku na inwestycje przeznaczono 3,8 mld zł. To dwa razy więcej niż w pandemicznym 2021 roku. Ale teraz stolicę czeka spory „dołek”. Na podobne środki można liczyć dopiero w 2043 roku. Jednak biorąc pod uwagę inflację, będą to znacznie mniejsze pieniądze niż te, które wydawaliśmy ostatnio.
- Jeżeli chcemy decydować się na duże inwestycje infrastrukturalne, to warto pamiętać o tym, że sama budowa dwóch linii metra w latach 2009-2026, wraz z taborem, ma wynieść 12 miliardów złotych. Według prognozy finansowej, do 2043 roku będziemy mieli 52 miliardy złotych. Musimy gdzieś, w tych ramach finansowych się odnaleźć – mówiła Paulina Nowicka-Karpińska, pełnomocniczka ds. strategii rozwoju miasta, podczas spotkania w sprawie miejskiej strategii.
To zapowiedź „chudych lat”.
W trakcie prezentacji przedstawiono konkretne dane. I tak, w 2025 roku na inwestycje miasto chce przeznaczyć 3,319 miliarda złotych. Nieco więcej niż w tym roku i o pół miliarda mniej niż w rekordowym 2023 roku. Jednak w kolejnych latach wydatki będą znacznie spadać:
- 2026 – 2,9 mld zł
- 2027 – 2 mld zł
- 2028 – 938 milionów zł
- 2029 – 853 miliony zł.
Odbicie nastąpi dopiero w 2030 roku (1,4 miliarda). Od tego czasu, stopniowo środki na inwestycje mają rosnąć, by w 2043 roku plasować się na poziomie 3,6 miliarda złotych.
Niektóre inwestycje zostaną „wycięte”?
Co to oznacza dla miasta? Zakładając, że nie pojawią się dodatkowe pieniądze – choćby z UE czy budżetu centralnego, należy przygotować się na „ostre” cięcia w inwestycjach. Pomysły takie jak zadaszona Trasa Łazienkowska czy przedłużenie tunelu Wisłostrady zapewne zostaną odłożone.
Pozostaje pytanie, w jaki sposób dołek w finansach wpłynie to na rozbudowę sieci tramwajowej, a przede wszystkim sieci metra. Nowicka-Karpińska wspomniała, że budowa M2 pochłonęła aż 12 miliardów złotych.
Przypomnijmy, że szacowany koszt budowy pierwszego odcinka trzeciej linii to 6 miliardów. Natomiast koszt budowy pierwszego etapu oczekiwanej od dekad obwodnicy Pragi (od ronda Wiatraczna do Radzymińskiej) to 2 miliardy.
Napisz komentarz
Komentarze