Reklama

Warszawscy radni nie powinni płacić za komunikację miejską? „To symboliczny, ale ważny krok”

Czy miejscy i dzielnicowy radni w Warszawie powinni jeździć komunikacją miejską za darmo? Autor petycji, która wpłynęła do władz miasta, twierdzi, że tak. „Gdy radni przesiądą się z samochodów do komunikacji miejskiej, ich perspektywa na kwestie związane z transportem zbiorowym może się zmienić” – przekonuje.
Tramwaj numer 18 w Warszawie.
Tramwaj numer 18 w Warszawie.

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

Do władz Warszawy trafiła petycja, której autor postuluje wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej dla radnych Warszawy oraz radnych dzielnicowych. Odpowiada za nią Krzysztof Kiesielewski, który określa się mianem społecznika i aktywisty anty-smogowego. Jego zdaniem taka zmiana pozytywnie wpłynęłaby na rozwój miasta, ale także na prace samorządowców. 

- Radni, jako przedstawiciele samorządu, powinni stanowić przykład dla mieszkańców w zakresie korzystania z ekologicznej komunikacji zbiorowej. Dzięki darmowym przejazdom chętniej wybiorą autobusy, tramwaje czy metro zamiast samochodów, co zmniejszy korki, emisję spalin i przyczyni się do realizacji polityki zrównoważonego rozwoju miasta – wskazuje autor petycji.

„Decyzje podejmowane przez radnych będą wynikały z osobistego zaangażowania”

Darmowe przejazdy komunikacją miejską miałby także uświadomić radnym, jak wygląda codzienność większości warszawiaków. Porzucając samochód, będą oni mieli okazję doświadczyć tych samych problemów z autobusami, tramwajami i metrem, co wielu mieszkańców. Zdaniem autora petycji to pozwoli im na podejmowanie bardziej świadomych decyzji dotyczących zarządzania miastem. 

- Gdy radni przesiądą się z samochodów do komunikacji miejskiej, ich perspektywa na kwestie związane z transportem zbiorowym może się zmienić. Bezpośrednie doświadczenie sprawi, że priorytetem stanie się wspieranie rozwoju komunikacji miejskiej, modernizacja taboru, usprawnienie tras oraz podniesienie komfortu podróży. Decyzje podejmowane przez radnych będą wynikały z osobistego zaangażowania, a nie jedynie teorii czy analiz – czytamy w petycji.

Jednocześnie aktywista zaznacza, że wprowadzenie jego pomysłu w życie nie stanowiłoby dużego obciążenia dla budżetu miasta, ponieważ liczba radnych jest w stolicy niewielka, a pozwoliłoby to, chociażby na zmniejszenie liczby aut na ulicach.

- Warszawa, jako dynamicznie rozwijająca się europejska metropolia, powinna dążyć do innowacyjnych i ekologicznych rozwiązań. Darmowa komunikacja miejska dla radnych to symboliczny, ale ważny krok ku miastu, w którym decydenci, tak jak mieszkańcy, korzystają z tych samych środków transportu i wspólnie dążą do ich poprawy – czytamy w petycji.

Ostatecznie o tym czy miejscy i dzielnicowi radni będą mogli korzystać z komunikacji miejskiej za darmo, będą musieli zadecydować sami radni, uchwalając stosowną uchwałę. Podobne rozwiązanie obowiązuje już, chociażby w Łodzi, gdzie radni miasta mogą bezpłatnie podróżować autobusami i metrem na podstawie legitymacji wydanej przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi. Na takie ulgi mogą tam liczyć także m.in. członkowie Miejskiej Rady Seniorów. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama