Jakub Szyda
Zadłużenie sięga kilkunastu milionów złotych
Od ostatnich kilku miesięcy w przestrzeni publicznej coraz częściej poruszana była kwestia rosnącego zadłużenia warszawskich szpitali. Sprawą zainteresowali się również warszawscy radni.
Na początku grudnia ubiegłego roku, miejska radna PiS Alicja Żebrowska, złożyła interpelację w tej sprawie, oczekując od władz miasta wykazu dokładnej sumy zadłużenia szpitali, których Warszawa jest albo właścicielem, albo podmiotem tworzącym. W odpowiedzi przekazany został nie tylko wykaz, ale i główny powód zadłużeń. Dług rekordzisty wynosi kilkanaście milionów złotych. Poziom zadłużenia podany jest wg stanu na 30 listopada 2024 roku.
W zestawieniu Renata Kaznowska, zastępca prezydenta m. st. Warszawy, przedstawiła dane dot. trzech szpitali: Grochowskiego, Czerniakowskiego oraz Warszawskiego Centrum Opieki Medycznej Kopernik.
Szpital Grochowski
W przypadku tej placówki zadłużenie może wynieść 10 722 zł. Są to tzw. zobowiązania wymagalne, czyli takie, których termin płatności minął, acz nie zostały przedawnione lub umorzone. Jak w dokumencie dodaje wiceprezydent Kaznowska, kwota ta może ulec zmianie, ponieważ wobec należności toczy się postępowanie sądowe. Jest to najlepiej radzący sobie finansowo szpital, zarządzany przez stolicę.
WOCM KOPERNIK
Z kolei zadłużenie tej placówki zgodnie z danymi przedstawionymi przez Ratusz, wynosi dokładnie: 175 579,98 zł. To, jak określają to urzędnicy, przeterminowanie zobowiązanie wynikać ma z opóźnień w dostarczaniu faktur. I chociaż zadłużenie Kopernika wydaje się bardzo duże, blednie ono w przypadku następnej placówki.
Szpital Czerniakowski
Niekwestionowanym rekordzistą w tym mimo wszystko krótkim zestawieniu jest Szpital Czerniakowski. Zobowiązania wymagalne opiewają na kwotę ponad 18,4 mln zł. Pozostaje więc pytanie — dlaczego? Jak przekonuje wiceprezydent Kaznowska, przedstawiona suma wynika ze niedostatecznej wyceny świadczeń przez NFZ, tak przynajmniej uważa Zarząd Spółki. Drugim istotnym czynnikiem jest liczba realizowanych świadczeń, która przekroczyła wartość kontraktu z NFZ. Kwota ta ma ulegnąć zmianie tak szybko, jak rozliczona zostanie kwestia nadwykonań.
- Miejskie spółki lecznicze realizują zadanie własne obejmujące zaspokajanie potrzeb w zakresie ochrony i promocji zdrowia, w szczególności mieszkańców Warszawy. W sytuacji, gdy poziom finansowania z NFZ jest niewystarczający, podejmujemy działania mające na celu zachowania ciągłości i wysokiej jakości udzielania świadczeń — mówi Kaznowska.
Pieniądze na takie zabiegi szpital bierze głównie z dotacji i inwestycji dokonywanych przez samo miasto.
- Przeprowadzamy także remonty oraz inwestycje modernizacyjne i odtworzeniowe, które są niezbędne do utrzymania bazy lokalowej i sprzętowej na wysokim poziomie. Dodatkowo spółki są wspierane w zakresie wiedzy o możliwości pozyskania środków inwestycyjnych ze źródeł zewnętrznych (np. dotacji celowych Ministra Zdrowia, Urzędu Marszałkowskiego, KPO) - dodaje.
Dodatkowo urzędnicy informują, że tak krótki wykaz wynika z tego, że w momencie przygotowywania odpowiedzi na interpelację, tylko te trzy placówki były zadłużone. Szpital Bielański im. Ks. J. Popiełuszki SPZOZ oraz Szpital Specjalistyczny im. Świętej Rodziny SPZOZ nie miały żadnych zobowiązań wymagalnych.
Napisz komentarz
Komentarze