Reklama

Protest górników i energetyków w Centrum Warszawy. „W obronie miejsc pracy i naszej energetyki”

Warszawa zamienia się dziś w centrum ogólnopolskiego protestu górników i energetyków. O godzinie 12:00 demonstranci zebrali się przed siedzibą Polskiej Grupy Energetycznej przy ul. Mysiej 2, aby rozpocząć marsz ulicami stolicy. To odpowiedź na decyzje, które – zdaniem organizatorów – zagrażają bezpieczeństwu energetycznemu kraju i przyszłości tysięcy pracowników.
Protest rolników i energetyków w Warszawie z 9 stycznia 2025 roku
Protest rolników i energetyków w Warszawie z 9 stycznia 2025 roku

Autor: Greta Sulik

Źródło: Raport Warszawski

„Solidarność” bije na alarm

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie NSZZ „Solidarność”:

Nie zgadzamy się na wyłączenie węglowych bloków energetycznych w polskich elektrowniach. Grozi nam luka generacyjna, która do 2030 roku może wynieść aż 10 GW. Czy w Polsce grozi blackout? Czy będziemy wracać do czasów, gdy w wiadomościach podawano stopnie zasilania, jak podczas zimy stulecia 1978/1979?

Związkowcy podkreślają, że transformacja energetyczna w Polsce przebiega zbyt chaotycznie. Wskazują na brak inwestycji w nowe bloki energetyczne, zamykanie kopalń i elektrowni oraz narastające uzależnienie od importu drogiej energii zza granicy.

Marsz przez Warszawę

Protestujący, w liczbie kilku tysięcy, przeszli ulicami: Bracką, Alejami Jerozolimskimi, Marszałkowską i Wspólną, kierując się pod Ministerstwo Aktywów Państwowych przy ul. Kruczej 36. W związku z demonstracją zamknięto główne arterie w centrum miasta. Policja informuje, że wyłączono ruch na odcinkach Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej, co sparaliżowało komunikację. 

Na trasy objazdowe, przebiegające najbliższymi przejezdnymi ulicami, kierowane są autobusy linii: 107, 117, 127, 128, 131, 158, 171, 175, 507, 517, 520, 521, 525 i tramwaje: 4, 7, 9, 15, 16, 18, 22, 24, 25.

Hasła, które pojawiały się na proteście to „Na kolana przed węglem", „Polski węgiel – polski prąd”, „węgiel to bezpieczeństwo energetyczne kraju”, „precz z komuną” czy wiele innych krytykujących m.in. rząd.

Rozumiemy frustrację, ale prosimy warszawiaków o cierpliwość i stosowanie się do zaleceń funkcjonariuszy – apeluje stołeczna policja.

„Bezpieczeństwo energetyczne jest najważniejsze”

Zdaniem Jarosława Grzesika, przewodniczącego Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki „Solidarności”, sytuacja jest krytyczna.

Brak zdecydowanej reakcji rządu spowoduje uzależnienie Polski od zagranicznych źródeł energii. To świadome narażanie nas na ryzyko przerw w dostawach prądu – mówi Grzesik.

Demonstranci domagają się również wycofania decyzji o zamknięciu takich zakładów jak Elektrownia Bełchatów, Dolna Odra czy Łaziska.

Ekspert o transformacji energetycznej

Tomasz Wiśniewski, prezes Pracowni Finansowej, zwraca uwagę na kluczowe wyzwania transformacji energetycznej:

Rozumiem obawy górników i energetyków. Problem w tym, że polski węgiel jest najdroższy na świecie. Musimy znaleźć kompromis między ochroną miejsc pracy a koniecznością inwestycji w odnawialne źródła energii - tłumaczy.

Wiśniewski wskazuje również, że przedłużające się opóźnienia w modernizacji sieci energetycznych grożą destabilizacją całego systemu. 

Nie możemy ignorować faktu, że transformacja energetyczna jest globalnym trendem. Ale wymaga to czasu i środków, których w Polsce brakuje – podkreśla.

Obrona miejsc pracy

Dla związkowców protest jest walką o miejsca pracy oraz przyszłość polskiej energetyki. 

Nie pozwolimy, by polska gospodarka stała się zakładnikiem unijnych regulacji – mówi Marek Mrozkowiak, jeden z organizatorów protestu.

Demonstranci liczą, że ich postulaty zostaną wysłuchane, a rząd podejmie konkretne działania na rzecz zabezpieczenia polskiego systemu energetycznego. Tymczasem Warszawa trwa w paraliżu komunikacyjnym, a protest – zgodnie z zapowiedziami – potrwa do godziny 16:00.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama