To tzw. inwestycja z brodą. Pływalnię na Białołęce zapowiedziano, także w budżecie, w 2015 roku. Cztery lata później przekazano grunty przy ul. Ostródzkiej, ale wtedy pojawił się problem. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) przekazał działkę, a potem zlecono na niej badania archeologiczne.
W ich trakcie okazało się, że pod ziemią znajdują się pozostałości wioski sprzed trzech tysięcy lat. W sumie wydobyto ponad 1,5 tysiąca różnego rodzaju śladów osadnictwa. Urząd zapewnia, że eksponaty zostaną wyeksponowane na terenie inwestycji.
Co dalej z basenem?
Jesienią 2023 roku podpisano umowę na projekt pływalni. Przygotowuje go spółka BDR z Warszawy, która otrzyma za to 2,9 mln zł. Co ciekawe, zajęła drugie miejsce w konkursie, ale ze zwycięzcami mimo jak zapewnia ratusz, wielokrotnych prób, nie udało się dogadać. Zgodnie z umową, pracownia ma też uzyskać pozwolenie na budowę. Cała inwestycja składa się z basenu, pawilonu oraz budowy drogi dojazdowej.
O harmonogram inwestycji zapytał ostatnio radny Filip Pelc. W odpowiedzi na interpelację Mariusz Wajszczak, zastępca burmistrza Białołęki, przyznał, że komplet dokumentacji ma być gotowy do marca. Kiedy rozpocznie się budowa? Na to w interpelacji nie ma odpowiedzi.
Zapytaliśmy w urzędzie.
- W trzecim kwartale planowane jest rozpisanie przetargu na budowę – mówi nam Katarzyna Wiejowska, rzeczniczka dzielnicy. Wcześniej, na wiosnę, urząd powinien otrzymać prawomocne pozwolenie na budowę.
Prace budowlane powinny potrać około dwa lata. Na ten cel w budżecie centralnym zarezerwowano 14 mln zł.
Jaki będzie basen przy ul. Ostródzkiej?
Basen przy ul. Ostródzkiej będzie składał się z pływalni ośmioma torami i widownią. Obok będzie też basen rekreacyjny oraz strefa saun z jacuzzi. W drugiej części budynku zaplanowano:
- strefę wejściową z toaletami
- restaurację
- szatnie
- pomieszczenia trenerów i ratowników
- magazyn.
W budynku znajdzie się też wieża widokowa, z której będzie można albo wyjść na taras, albo zjechać zjeżdżalnia do basenu.
Napisz komentarz
Komentarze