Reklama

Atak na ratownika medycznego w Warszawie. „Uderzony przez agresywnego pacjenta”

Wieczorem w Warszawie doszło do ataku na ratownika medycznego. - Obudził się, zaczął kopać w drzwi karetki i chciał z niej wyjść – informują przedstawiciele pogotowia. W końcu pijany mężczyzna uderzył medyka z całej siły w twarz.
Karetka
Ratownik medyczny zaatakowany podczas pracy.

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

Kolejny akt agresji wobec ratownika medycznego. Przypomnijmy, że w sobotę pijany mężczyzna śmiertelnie ranił medyka, gdy ten udzielał pomocy. Sprawa zbulwersowała opinię publiczną w całej Polsce, ale okazuje się, że nie był to incydent. 

Stołeczne pogotowie poinformowało, że w poniedziałek wieczorem doszło do kolejnego ataku. 

- Pod Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym Szpitala Klinicznego im. Dzieciątka Jezus na Lindleya w Warszawie został uderzony przez agresywnego pacjenta, który przebywał na pokładzie ambulansu w oczekiwaniu na przekazanie go lekarzom – poinformowali przedstawiciele Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego „Meditrans”.

W tym przypadku atak podobnie jak w Siedlcach spowodował mężczyzna będący pod wpływem alkoholu. Ratownicy odebrali go z przystanku autobusowego Metro Młociny przy ul. Kasprowicza i pod eksportą policji przewieźli do szpitala. 

- 58-letni mężczyzna zasnął w ambulansie, policjanci wrócili do komisariatu. Po półtora godzinnym oczekiwaniu ambulansu pod SOR pacjent obudził się, zaczął kopać w drzwi karetki i chciał z niej wyjść. Gdy ratownik medyczny próbował go uspokoić ten niespodziewanie z całej siły uderzył go w twarz – informują przedstawiciele pogotowia. 

Na miejsce wezwano policjantów. Dyspozytor zadecydował o przewiezieniu napastnika do innego szpitala - Czerniakowskiego, przy ul. Stępińskiej. Przejazd odbywał się w towarzystwie policji. Do zdarzenia doszło około godz. 19.30. 

- Ratownikowi medycznemu nic groźnego się nie stało. Ma czerwoną twarz i jest w szoku.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama