Reklama

Niemal osiemset mandatów za przejazd na czerwonym. To wynik tylko za 12 dni, z jednego skrzyżowania

System RedLight w Warszawie, na rondzie Wojnara, po pierwszych dwunastu dniach od uruchomienia zarobił ok. 400 tys. zł. - Zarejestrował 783 wykroczenia niezastosowania się do czerwonego sygnału świetlnego - podaje nam Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
System RedLight
28 kamer na skrzyżowaniu w Warszawie

Autor: Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym

Tuż przed świętami, 20 grudnia o godz. 12 na rondzie Wojnara, czyli u zbiegu ulic Hynka, Łopuszańskiej i Alei Krakowskiej, uruchomiono system Red Light. Oznacza to, że od tego momentu rejestrowany jest każdy przejazd na czerwonym świetle. Kierowcy łamiący przepisy są automatycznie namierzani i mogą spodziewać się listu ze „zdjęciem”. Mandat w tym przypadku wynosi 500 zł i 15 punktów karnych.

Poprosiliśmy Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD), który nadzoruje system, o pierwsze wyniki. Okazuje się, że każdego dnia namierzono ponad sześćdziesiąt (!) samochodów, które przejeżdżały na czerwonym świetle. Pierwsze dane dotyczą tylko 12 dni (od 20 grudnia do końca roku), w czasie mniejszego niż zazwyczaj ruchu.  

- System RedLight działający od 20 grudnia na skrzyżowaniu Al. Krakowska/Łopuszańska/F. Hynka w Warszawie zarejestrował do 31 grudnia 783 wykroczenia niezastosowania się do czerwonego sygnału świetlnego – podaje nam Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD). Oznacza to, że system (składający się z 28 kamer) „zarobił” niemal 400 tysięcy złotych. 

Jak działa system RedLight?

System Red Light automatycznie rejestruje zachowanie kierujących na drodze i nie wymaga przy tym nadzoru człowieka. Komputer jest przy tym skuteczny i nie ma litości dla naginających prawo. 

Kamery dokumentują wykroczenia w następujący sposób:

  • identyfikują pojazd, 
  • podają dokładny czas złamania przepisów i czas, jaki minął od zapalenia się czerwonego światła. 

Cały system aktywuje się dopiero 2 sekundy od zmiany sygnalizacji świetlnej.

- Po przekroczeniu przez pojazd wirtualnej linii detekcji w trakcie nadawanego czerwonego światła, (kamery – red.) automatycznie wykryją i zarejestrują wykroczenie. Urządzenia mają zidentyfikować pojazd, którym naruszono przepisy, jego kategorię oraz markę, zapewnić rozpoznanie numerów tablic rejestracyjnych jadących pojazdów oraz do każdego zarejestrowanego zdarzenia przyporządkować dane dotyczące miejsca i czasu jego wystąpienia, oraz czasu trwania fazy czerwonego światła – tłumaczy działanie systemu Główny Inspektorat Transportu Drogowego.  

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama