W sobotę 15 czerwca przez Warszawę przeszła Parada Równości, na której czele szedł prezydent Rafał Trzaskowski. Uczestnicy wyruszyli spod Pałacu Kultury i Nauki o godzinie 14:00, skąd poszli w kierunku Traktu Królewskiego, przeszli pod Kolumną Zygmunta i zatrzymali się pod Pałacem Prezydenckim, by żądać tam równych praw dla osób LGBTQ+. Po raz pierwszy wydarzenie to wsparł również urzędujący wicepremier. W Komitecie Honorowym marszu znalazł się Krzysztof Gawkowski, towarzyszyła mu m.in. wiceprezydentka stolicy Aldona Machnowska-Góra i poseł Michał Szczerba z KO. Swoją obecnością społeczność LGBTQ+ wsparła również Luna, czyli tegoroczna reprezentantka Polski na Eurowizji. Ponadto przed startem Parady przemówienie wygłosiła Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości.
- Nie ma praworządności i demokracji bez praw człowieka, bez praw osób LGBT. Nie ma praw LGBT bez podstawowych praw, ochrony przed mową nienawiści, związkami partnerskimi minimum i godnej tranzycji. Skoro czerwiec to symboliczny czas walki o wasze prawa i ten czerwiec ma naprawdę być miesiącem dumy, to ja chciałabym być dumna z Koalicji 15 października, w której jestem. Mam nadzieję, że tak się stanie. Dlatego w tym tygodniu przygotowałam wszystkie dokumentu i skierowałam do wykazu centrum prac legislacyjnych propozycję rządowego projektu o związkach partnerskich – mówiła Katarzyna Kotula przed startem Parady Równości.
Jak dodała, dalsze losy tego projektu zależą od całego rządu. „Wy nie możecie dłużej czekać, ja nie mogę dłużej czekać, czerwiec to czas na decyzję” – powiedziała.
- Dowieziemy to, o co przez 8 lat walczyliśmy. Dowieziemy skuteczne prawo, które wszystkim da poczucie, że państwo się wami opiekuje, że państwo jest równe dla wszystkich i nikogo nie wyklucza. Dla mnie wielkim honorem jest to, że pierwszy raz wiceprezes rady ministrów objął Paradę Równości swoim honorowym patronatem. Wierzę, że już zawsze patronat rządu nad tym wydarzeniem będzie normalnością, a nie przypadkiem — mówił z kolei wicepremier Krzysztof Gawkowski.
Prócz polityków w marszu wzięło udział tysiące osób z tęczowymi flagami i uśmiechami na twarzach. Nie zabrakło także drag queens i innych kolorowych postaci. Mimo wszystko frekwencja podczas Parady Równości była zauważalnie niższa niż w poprzednich latach, co spowodowane było prawdopodobnie konfliktem wewnętrznym pomiędzy organizatorami. Według szacunków stołeczne ratusza wzięło w niej udział około 20 tysięcy osób. Wydarzenia zakłócać próbowali także aktywiści protestujący przeciwko wspieraniu Izraela.
Ludzie zaczęli gromadzić się pod Pałacem Kultury już od godziny 11:00. To wówczas otworzyło się tam Miasteczko Równości. Pojawiły się tam różne organizacje pozarządowe, które wspierają osoby LGBTQ+. Darmowe porady psychologiczne oferowała tam Otwarta Przestrzeń. Chętni mogli także skorzystać z usług profesjonalnych wizażystek i zjeść w jednym z food trucków.
Trzy Parady Równości w Warszawie zamiast jednej
Ulicami Warszawy przeszła dziś Parada Równości, która, choć była kolorowa i radosna to nieco różniła się od tych z poprzednich lat. Wszystko przez spór w fundacji Wolontariat Równości, czyli organizacji stojącej za tym wydarzeniem. Zaczął się on wiosną tego roku, kiedy to wieloletnia prezeska fundacji Julia Maciocha przestała pełnić tę funkcję, a jej miejsce zajął Rafał Dembe. Wraz ze zmianą na fotelu prezesa z Wolontariatu Równości odeszło wielu wolontariuszy niezadowolonych z obrotu spraw. Rzucili oni w stronę nowego szefa wiele oskarżeń, a kłótni nie udało się zażegnać przed Paradą Równości.
Spór zaowocował tym, że w tym roku w Warszawie mamy nie jedną, a aż trzy Parady Równości. Pierwsza z nich odbyła się 8 czerwca. Tęczowy Marsz przeszedł ulicami po prawej stronie Wisły. Za wydarzeniem stała organizacja Praga Równości.
Kolejna Parada Równości przeszła ulicami 15 czerwca. Wydarzenie to było organizowane przez oryginalną fundację Wolontariat Równości z nowym zarządem. To właśnie ten marsz swoim patronatem objął prezydent Rafał Trzaskowski.
Ostatnia Parada Równości jest zaplanowana na 22 czerwca. Stoją za nią osoby, które odeszły z fundacji Wolontariat Równości wraz z poprzednim zarządem.
Napisz komentarz
Komentarze