Reklama

Trzaskowski proponuje zmiany w budżecie Warszawy. Rekordowe wydatki i wzrost deficytu

Niedawno prezydent Rafał Trzaskowski przekazał, że Warszawa otrzymała 2,4 mld zł dofinansowania z budżetu państwa. Tym samym zapowiedział spore zmiany w miejskich wydatkach. Radni będą nad nimi głosować w czwartek 13 marca. Sprawdziliśmy więc, na co Trzaskowski chciałby wydać najwięcej pieniędzy.
Trzaskowski proponuje zmiany w budżecie Warszawy. Rekordowe wydatki i wzrost deficytu
Radni będą głosować nad zmianami 13 marca

Autor: Maciej Gillert

Źródło: Raport Warszawski

Ogromny zastrzyk gotówki dla Warszawy

Niedawno prezydent Rafał Trzaskowski poinformował, że do stolicy popłynęło ponad 2,4 mld zł. Ma to być efekt zmian w finansowaniu samorządów, przyjętych przez rząd Donalda Tuska w ubiegłym roku. Jednocześnie Trzaskowski zaproponował listę rozdysponowania dodatkowych środków. Część z pieniędzy miałaby pójść na realizację projektów inwestycyjnych.

Warszawscy radni zagłosują nad propozycjami prezydenta na najbliższej sesji, która odbędzie się w czwartek 13 marca. Wśród nich znajduje się przekazanie ok. 800 mln zł na ochronę zdrowia, o czym więcej pisaliśmy tutaj. Kolejne 400 mln zł ma zostać wydanych na edukację, to jednak nie koniec listy potencjalnie nowych wydatków. 

– Dzięki lepszej kondycji finansowej miasta przyspieszamy z inwestycjami w Warszawie. Ponad 2,4 mld zł to zastrzyk finansowy, który umożliwi nam realizację priorytetowych projektów – podkreśla Rafał Trzaskowski.

Niemalże miliard złotych wydatków

Na wydatkach zdrowotnych i edukacyjnych się nie kończy, bowiem Ratusz proponuje zwiększenie wydatków majątkowych o... ponad 933 mln zł. Większość z tej ogromnej sumy, bo ponad 511 mln zł, miałoby zostać przeznaczone na ogólnomiejskie inwestycje. Warto dodać, że podane poniżej kwoty obejmują także inwestycje, które początkowo miały być finansowane dopiero od 2026 roku. Wszystko przy założeniu, że warszawscy radni zaakceptują w pełni uchwałę o zmianie budżetu.

I tak 270 mln zł zostałoby przeznaczonych na dokończenie projektu i budowy odcinka zachodniego II linii metra. Chodzi o szlak między stacją „Powstańców Śląskich”, a „Połczyńską”. Wliczana jest w to także Stacja Techniczno-Postojowa „Mory”. Nie licząc wydatków zdrowotnych, jest to pojedyncza najdroższa inwestycja, jaka znalazła się w dokumentacji.

Kolejne miliony, choć nie aż tak spektakularne, zostałyby przeznaczone, chociażby na:

  • modernizację budynku Instytutu Głuchoniemych przy Pl. Trzech Krzyży 4/6 (15,6 mln zł);
  • modernizację Kina Tęcza na potrzeby Centrum Kultury Filmowej im. Andrzeja Wajdy (9,7 mln zł);
  • przebudowa części nawierzchni Placu Defilad (4 mln zł);
  • czy dofinansowanie systemu do zarządzania energią (3 mln zł). 

Kolejne setki milionów miałyby zostać skierowane do dzielnic, aby wesprzeć ich inwestycje. Najwięcej otrzymałyby:

  • Targówek (29,7 mln zł);
  • Wola (22,9 mln zł);
  • Bielany (22,4 mln zł).

Z kolei na ostatnim miejscu są Włochy i Praga-Północ. One z kolei otrzymałyby kolejno 840 tys. zł i 234 tys. zł.

Tym samym miasto zakłada, że w 2025 roku jego dochód zwiększyłby się do astronomicznych 26 mld zł. Niestety podobnie ma być w przypadku wydatków, które sięgnęłyby 30 mld zł.

To oznacza jedno: deficyt Warszawy w tym roku zwiększyłyby o niemalże 820 mln zł. Prosta matematyka daje nad odpowiedź, jak wielki byłyby deficyt sumarycznie, a wyniósłby on 4 mld zł.

Należy jednak pamiętać, że deficyt budżetowy nie jest tożsamy z długiem, jaki posiada Warszawa. Ten jest ponad dwa razy większy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama