Aleje Ujazdowskie od drugiej połowy XIX wieku zaczęły być zabudowywane willami i pałacami. Po I wojnie światowej wprowadziło się tam wiele poselstw i ambasad, co ukształtowało znany do dziś reprezentacyjny charakter tej okolicy. W czasie II wojny światowej swoje siedziby usytuowali tam naziści, a w 1945 roku część zabudowań została zniszczona. Ulica zdołała jednak przetrwać wojenną zawieruchę, zachowując swoje znaczenie.
Aleje Ujazdowskie to do dziś jedna z najważniejszych stołecznych dróg, będąca częścią Traktu Królewskiego. To tam mieści się siedziba ambasady Stanów Zjednoczonych, zachowały się też liczne zabytkowe kamienice i pałace. Część z nich jest jednak w opłakanym stanie.
Zwraca na to uwagę warszawski radny z KO Piotr Wertenstein-Żuławski. W złożonych do władz interpelacjach wskazuje on na dwa przykłady zaniedbań. „Nie wszystkie budynki są w stanie adekwatnym do reprezentacyjnego charakteru alei” – pisze.
Miasto nie planuje remontu Pałacyku Śleszyńskich
Na pierwszy rzut oka remontu wymaga Pałacyk Śleszyńskich oraz Józefa Foxa w Alejach Ujazdowskich 25. To budynek powstały w 1826 roku według projektu Antonia Corazziego. Początkowo należał on do rodziny Śleszyńskich, a później także m.in. do Antonia Lesserów, Potockich i Kirchmajerów. Już w 1840 roku mieścił się tam konsulat Wielkiej Brytanii. Pałac został zrównany z ziemią podczas II wojny światowej, a następnie odbudowany w latach 1947-48 według pomysłu Heleny i Szymona Syrkusów. Następnie był on wykorzystywany na potrzeby ambasadę Jugosławii, a później Serbii.
Dziś dwukondygnacyjny zabytek popada w ruinę. Ma popękany tynk i jest obdrapany, z zewnątrz widać też wilgoć. Pałac jest własnością Skarbu Państwa, jednak Warszawa gospodaruje nim w ramach zadań zleconych z zakresu administracji rządowej.
- Prezydentowi m.st. Warszawy znany jest stan techniczny tego obiektu. Aby mógł on być użytkowany, niezbędne jest przeprowadzenie kosztownych prac remontowych. Mając na uwadze reprezentacyjny charakter zarówno budynku jak i jego lokalizacji, nie podjęto jeszcze decyzji o docelowej funkcji obiektu, a co za tym idzie, ewentualnych możliwych źródłach finansowania remontu – informuje Karolina Bober p.o. Dyrektora Koordynatora ds. Gospodarowania Nieruchomościami.
Jak tłumaczy miasto, nieznane są też koszty takiego remontu, a więc nie należy spodziewać się go w najbliższym czasie.
.jpg)
Pałacyk w rękach syna miliardera
Nieco inaczej wygląda sytuacja Pałacyku Wielopolskich. Budynek przy Alejach Ujazdowskich 15 znajduje się w pozostaje w użytkowaniu wieczystym REVESBY INVESTMENTS sp. z o.o., dziś znanej pod nazwą WEJCHERT VENTURES. To spółka będąca częścią Wejchert Group spółki prowadzonej przez Jana Łukasza Wejcherta, syna miliardera Jana Wejcherta, czyli założyciela telewizji TVN. Biznesmen jest także właścicielem sąsiedniego Pałacu Sobańskich, gdzie siedzibę ma jego firma.
Pałacyk Wielopolskich został zbudowany w latach 1875-1876. Za jego projekt odpowiadał Józef Huss, a zleceniodawcą był dyrektor Wydziału Przemysłu i Handlu Banku Polskiego Antoni Nagórny. Blisko 20 lat później zamieszkali tam magnaci z rodu Wielopolskich. W czasie II wojny światowej pałac został wypalony, a w 1948 przeszedł częściową przebudowę. Od 1945 do 2008 roku mieściła się tam ambasada Wielkiej Brytanii. Dziś zabytek jest w wyraźnie złym stanie i wymaga gruntownego remontu. W tym przypadku miasto nie zarządza nieruchomością i nie może samodzielnie jej odnowić, jednakże zaplanowano kontrolę.
- Podjęta zostanie kontrola, czy użytkownik wieczysty nieruchomości położonej w Warszawie w al. Ujazdowskich, na której znajduje się Pałacyk Wielopolskich, wywiązuje się z obowiązków wynikających z umowy o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste – informuje Karolina Bober p.o. Dyrektora Koordynatora ds. Gospodarowania Nieruchomościami.
Napisz komentarz
Komentarze