Park Botewa na białołęckim Tarchominie to inwestycja, która powstaje w bólach. W lipcu 2024 roku dzielnica wypowiedziała umowę wykonawcy, który pomimo wydłużenia terminu nie zdołał wywiązać się z zadania. Nowy park planowany jest między ulicami Światowida, Christo Botewa, Ćmielowską i Myśliborską już od 2019 roku. To wówczas konkurs na jego projekt wygrała pracowania RS Architektura.
Pierwszy przetarg na realizację projektu dzielnica ogłosiła w 2022 roku, musiał on jednak zostać unieważniony, gdyż oferta wykonawcy była za wysoka. Dopiero za drugim razem udało się podpisać umowę z firmą Nafibud. Stało się to w kwietniu 2023 roku, a firma za prace zażyczyła sobie 6,2 mln zł, co wymagało dosypania do budżetu pieniędzy przez warszawskich radnych. Pierwotnie zakładano, że budowa skończy się po sześciu miesiącach, jeszcze w 2023 roku. Gdy to się nie udało, przedłużono termin do 14 czerwca 2024 roku.
Dodatkowe 5 milionów na Park Botewa
Jak relacjonowaliśmy na początku lipca, budowa została porzucona niedokończona. Niedługo później dzielnica zerwała umowę z wykonawcą. Od tamtego czasu prace stanęły, a urzędnicy zajęli się inwentaryzacją. Nadzieja na dokończenie inwestycji pojawiła się po ostatniej radzie Warszawy. Radni podjęli decyzję o przekazaniu 5 milionów na to przedsięwzięcie.
- Została już przeprowadzona inwentaryzacja, będzie wybrany nowy wykonawca, który dokończy niewykonane prace, w tym wyposażenia budynku, gdzie będzie miejsce aktywności lokalnej nadzorowane przez OPS – mówi nam rzeczniczka Białołęki Katarzyna Wiejowska.
Dzielnica planuje oddać do użytku Park Botewa na początku 2026 roku.
- Miało to stać się do końca roku, ale ze względu na dodatkowe prace, termin się przesunął. Tak planujemy, jeśli przetargi pójdą po naszej myśli – mówi nam rzeczniczka - przetarg ma zostać ogłoszony niebawem – dodaje.
Park Botewa ma mieć 9700 m kw. Zaplanowano tam m.in. strefę rekreacyjną dla dzieci i dorosłych, pawilon parkowy, staw z kładkami dla pieszych, a także nasadzenia krzewów, które będą izolowały teren od hałasów.
Napisz komentarz
Komentarze