Policjanci z Woli zwrócili uwagę na mężczyznę, który stał na chodniku i machał do nich rękoma. Kiedy zorientował się, że to radiowóz a nie taksówka, na którą czekał, zaczął nerwowo rozglądać się dookoła siebie. Chciał jak najszybciej zakończyć rozmowę z policjantami.
Okazało się, że 33-latek miał przy sobie kilka gramów narkotyków. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Jak powiedziała nam oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa IV nadkom. Marta Sulowska, narkotyki to była marihuana.
- Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności - przekazała oficer prasowy.
Napisz komentarz
Komentarze