Daniel Dymiński dokonał makabrycznego odkrycia na brzegu Wisły na wysokości Kępy Tarchomińskiej. Kości i czaszkę zabezpieczono, po czym trafiły do zakładu medycyny sądowej.
- Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy w środę w godzinach porannych. Na miejscu pojawili się policjanci z komisariatu rzecznego, potem sprawa trafiła do Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI. Zabezpieczone fragmenty kośćca zostały przewiezione do zakładu medycyny sądowej - przekazał nam podkom. Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji.
W maju minął rok od zaginięcia 16-letniego Krzysztofa Dymińskiego. 27 maja 2023 r. Krzysztof wyszedł nad ranem z domu w miejscowości Pogroszew Kolonia w gminie Ożarów Mazowiecki. Wsiadł do autobusu 713 jadącego do Warszawy. Ostatni raz był widziany w okolicach Mostu Gdańskiego.
Rodzice szukają syna wszystkimi możliwymi metodami i nie tracą nadziei, że kiedyś go odnajdą.
Napisz komentarz
Komentarze