W maju radni ustalili, że Rafał Trzaskowski będzie zarabiał 18,3 tys. złotych brutto. To pensja zawierająca wszystkie dodatki, także te stażowe. Pensja Prezydenta Warszawy pozostała na tym samym poziomie co pod koniec poprzedniej kadencji. Okazuje się jednak, że Trzaskowski zawnioskował o podwyżkę.
- Wydaje się, że pieniędzy będzie więcej w budżecie miasta. Jeżeli one się pojawiają - w tym środki rządowe - będziemy wnioskować o podniesienie wynagrodzenia dla pana prezydenta – zapowiedział Jarosław Szostakowski, szef klubu KO w Radzie Warszawy.
Trzaskowski zarabia mniej niż prezydent Otwocka
Zaznaczył, że Trzaskowski ma jedną z najniższy pensji wśród prezydentów większych miast. Zgodnie z ustawą włodarz Warszawy mógłby liczyć na pensję znacznie przekraczającą 20 tys. zł. Tyle zarabia chociażby Jacek Sutryk (prezydent Wrocławia) czy Jacek Jaśkowiak (prezydent Poznania). Więcej – 21,5 tys. zł – zarabia Aleksander Miszalski (prezydent Krakowa). Na wyższą stawkę może liczyć również Aleksandra Dulkiewicz (prezydent Gdańska) – 20,9 tys. zł.
Co ciekawe, więcej od Trzaskowskiego zarabia chociażby prezydent Zakopanego czy Otwocka.
Także radni Prawa i Sprawiedliwości uważają, że prezydent Warszawy powinien zarabiać więcej. W odróżnieniu od KO, inaczej oceniają jednak pracę Rafała Trzaskowskiego.
- Państwo czekają, aż to wynagrodzenie będzie można podnieść. Uważamy, że prezydent tak dużego miasta powinien godnie zarabiać. Prezydent występuje o 80 proc. stawki maksymalnej. Pewnie zdaje sobie sprawę, że miastu poświęca nie 80 proc., a 50 proc. energii. Prezydent miasta zajmujący się innymi sprawami (ogólnopolską polityką - red.) niespecjalnie zasługuje na większe wynagrodzenie - mówił Dariusz Figura, przewodniczący PiS w Radzie Warszawy.
Napisz komentarz
Komentarze