Sprawca wypadku, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę, zatrzymany. Jak podała prokuratura ukrywał się w niemieckiej Lubece.
- Podejrzany Łukasz Tomasz Żak zatrzymany na terenie Niemiec. Kolejne zatrzymania na terenie Polski mężczyzn zamieszanych w pomocnictwo sprawcy wypadku - przekazała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Przypomnijmy, że Łukasz Ż. prowadził volkswagena arteona, którym ze znaczną prędkością wjechał w prawidłowo jadącego forda. Na miejscu zabił pasażera forda, a pozostali pasażerowie (kobieta i dwójka dzieci) trafili do szpitala.
Jak ustaliliśmy, Łukasz Ż. miał odebrane uprawnienia do kierowania pojazdami. Po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Policja wystawiła za nim list gończy.
- W stosunku do tej osoby zostało wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Chodzi tutaj o spowodowanie wypadku śmiertelnego z zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. Sprawca ten jest aktualnie nieuchwytny - mówił kilka dni temu Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba.
Za podejrzanym został wystawiony list gończy, a także Europejski Nakaz Aresztowania. Grozi mu do 12 lat więzienia. Mężczyzna ten już wcześniej był znany służbom.
- Jest to osoba, która kilkukrotnie była karana za jazdę bez uprawnień. Jest to osoba karana za oszustwa. Jest to osoba karana za posiadanie narkotyków. Jest to osoba, która miała zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, orzeczony w zeszłym roku przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieście - mówił Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba.
Napisz komentarz
Komentarze