ReklamaBanner

Ursus domaga się metra. Setki podpisów pod petycją i stanowisko dzielnicy. Trzaskowski zrealizuje obietnicę?

Rada Ursusa uchwaliła stanowisko, w którym domaga się metra w swojej dzielnicy, a mieszkańcy zbierają podpisy pod petycją o dociągniecie tam linii M2. To temat, o którym w tej okolicy mówi się od lat, te nadzieje już w 2018 roku rozpalił prezydent Rafał Trzaskowski, obiecując, że zajmie się tamtejszymi problemami komunikacyjnymi. Metra wciąż jednak nie widać na horyzoncie.
Mieszkańcy Ursusa zbierają podpisy pod petycją o metro.
Mieszkańcy Ursusa zbierają podpisy pod petycją o metro.

Autor: fot. Metro w Ursusie - Facebook

Mieszkańcy Ursusa od kilku dobrych lata zabiegają o metro w swojej okolicy. Ich nadzieję rozbudził projekt studium zagospodarowania miasta stołecznego Warszawy, w którym przewidziano przedłużenie II linii metra do Ursusa. Region ten obejmują także plany budowy piątej linii metra, która miałaby przebiegać z Szamot na Gocławek. Zrealizowanie podobnej inwestycji prezydent stolicy Rafał Trzaskowski obiecywał już zresztą w 2018 roku, podczas kampanii wyborczej, kiedy to zapowiedział rozwiązanie komunikacyjnych problemów Ursusa. 

Obietnica Rafała Trzaskowskiego z kampanii wyborczej w 2018 roku. Metro do Ursusa.
Obietnica Rafała Trzaskowskiego z kampanii wyborczej w 2018 roku. Metro do Ursusa. 

Radni Ursusa chcą metra, bo dzielnica ciągle się rozwija 

Do dziś jednak nic w tej sprawie nie ruszyło, a mieszkańcy i dzielnicowi radni zaczynają się niecierpliwić. Na początku września rada Ursusa przyjęła w tej sprawie stanowisko. 

- Rada Dzielnicy Ursus, zwracając uwagę na nieustający wzrost liczby mieszkańców, a co za tym idzie wzrost liczby samochodów i narastające problemy komunikacyjne w Dzielnicy Ursus, a także w połączeniach z innymi dzielnicami Warszawy, zwraca się o zintensyfikowanie działań zmierzających do przedłużenia II linii metra do Ursusa – czytam w stanowisku rady Ursusa w sprawie zwrócenia się do Prezydenta m.st. Warszawy i Rady m.st. Warszawy o utworzenie zadania inwestycyjnego — Przedłużenie II linii metra do Ursusa, które wynika z II Tomu Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Warszawy z 5 września 2024 roku. 

Radni przypominają o planach nakreślonych w studium, które ostatecznie w życie nie weszło, ale rozbudziło nadzieję mieszkańców na zmiany. Jak zaznaczają w stanowisku radni, w Ursusie według tych planów ma znaleźć się aż 7 stacji: Ursus Niedźwiadek, stacja Szamoty, stacja Ursus Płn. – na linii M2 oraz stacja Szamoty, stacja Ursus, stacja Pl. Tysiąclecia i stacja Skorosze na linii M5. 

Jednocześnie przytaczają oni dane wskazujące na to, że w Ursusie jest duża potrzeba nowych rozwiązań komunikacyjnych. Obecnie mieszka tam ponad 60 tys. osób, a w najbliższym czasie ta liczba może wzrosnąć o kolejne 30-35 tys. Szybka rozbudowa dzielnicy może doprowadzić do jeszcze większego paraliżu komunikacyjnego. Dziś przez dzielnicę przebiegają dwie linie kolei podmiejskiej, które już teraz cieszą się ogromnym zainteresowaniem. 

- Wnioskujemy o jak najszybsze wydłużenie budowanej II linii metra, która kończy się około 800 metrów od granic dzielnicy Ursus stacją postojową „Mory”, i około 1800 metrów od stacji PKP „Ursus”. Takie rozwiązanie odciążyłoby stacje kolejowe od PKP Włochy do PKP Śródmieście i skierowało część ruchu pasażerskiego „obwodowo” w kierunku Woli, Bemowa i Żoliborza. Ułatwienie oraz skrócenie czasu podróży dla pasażerów z zachodniej części aglomeracji, zwiększy również zainteresowanie transportem publicznym i wpłynie na zmniejszenie ilości samochodów wjeżdżających do Warszawy, co w konsekwencji przyczyni się dodatkowo na obniżenie zanieczyszczeń powietrza – czytamy w stanowisku. 

Dzielnicowi radni podobne interwencje podejmowali już w lutym 2018 roku, w czerwcu 2018 i w sierpniu 2023 roku. Tym razem mają oni także wsparcie mieszkańców, którzy podpisują petycję w tej sprawie. Obecnie pod apelem o przedłużenie II linii metra do Ursusa podpisało się już blisko 1500 osób. 

Czy warto dociągnąć metro do Ursusa? 

Czy te apele i prośby poskutkują? Obecnie w mieście trwają prace nad planem ogólnym, który może ustalić to, jak będzie wyglądała Warszawa w kolejnych dekadach. Dotychczasowej plany miasta zakładały budowę pięciu linii metra do roku 2050. Nieznane są jednak jeszcze konkretne daty rozpoczęcia budowy poszczególnych stacji. Aktualnie trwa rozbudowa linii metra M2 na Bemowie, gdzie powstają stacje Karolin, Chrzanów i Lazurowa, mają one być gotowe w 2026 roku. Wiemy już, że przy budowie tego odcinka zapewniono możliwość dalszego przedłużania tej linii. Nie wiadomo, jednak kiedy miasto planuje z tej możliwości skorzystać. Czy jednak pociągnięcie podziemnej kolejki do Ursusa ma sens? Jak wskazywał dzielnicowy radny Krzysztof Daukszewicz w swojej analizie, argumentem przeciwko może być gęsta sieć kolejowa w Ursusie.

- Ze stacji Karolin do stacji Świętokrzyska powinniśmy dojechać w ok. 19 minut. Dodajmy 3 stacje – ze Skoroszy moglibyśmy dotrzeć do Świętokrzyskiej w ok. 25 minut. Ze stacji Warszawa Ursus dojedziemy do Warszawy Śródmieście w 18 minut (choć po zakończeniu remontu Warszawy Zachodniej czas spadnie do ok. 13 minut) – wylicza radny na stronie daukszu.pl. 

Z tych danych wynika, że kolej prawdopodobnie będzie szybsza od metra w Ursusie. Jednocześnie jednak radny zaznacza, że pasażerowie kolei narzekają na opóźnienia i tłok w pociągach.

- Metro przy wszystkich swoich zaletach ma jedną, ogromną wadę – jest bardzo drogie w budowie… No i trzeba na nie czekać długie lata. Tymczasem poprawa jakości transportu publicznego w Ursusie jest potrzebna już dziś. Czy będzie to realizowane za pomocą buspasów, szybkiego tramwaju czy poprawie jakości obecnych połączeń kolejowych – to już kwestia drugorzędna. Sama obietnica budowy metra za dwie dekady nie rozwiąże żadnego z obecnych (ani przyszłych) problemów… - konkluduje radny. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.