Reklama
ReklamaBanner

Warszawiacy zapłacą mniej za wywóz śmieci. Nawet o 30 procent. Jednak to czasowa obniżka

Rada Warszawy zatwierdziła uchwałę, która - od października - wprowadza tymczasową obniżkę opłat za odbiór śmieci. Decyzja wynika z nadwyżki budżetowej z lat 2021-2023 i ma na celu czasowe odciążenie finansowe mieszkańców stolicy.

Autor: Greta Sulik / Raport Warszawski

Nowe stawki za wywóz śmieci będą obowiązywać od 1 października 2024 roku do 30 września 2025 roku. Uchwałę poparło 53 radnych.

Nowe stawki za odbiór śmieci będą wynosić:

  • opłata w zabudowie jednorodzinnej wyniesie 91 zł (obniżka o 15 proc. ze 107 zł),
  • opłata w zabudowie wielolokalowej wyniesie 60 zł (obniżka o 30 proc. z 85 zł).

Mieszkańcy domów jednorodzinnych, którzy kompostują bioodpady w przydomowym kompostowniku, nadal będą mogli liczyć na 9 zł ulgi w opłatach. Z kolei osoby, które nie będą segregować odpadów zgodnie z wymogami prawnymi lub będą to robić nieprawidłowo, zapłacą za wywóz odpadów dwukrotnie więcej. Mieszkańcy nie będą musieli składać nowych deklaracji dotyczących wysokości opłat — zawiadomienia w tej sprawie będą wysyłane przez urzędy dzielnic.

Wcześniej płaciliśmy za dużo?

Obniżka ma być wynikiem dokładnego przeliczenia nadwyżki uzyskanej w okresie od 2021 do 2023 roku. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, gmina ma obowiązek równoważenia kosztów nad przychodami. Obniżka uwzględnia strukturę gospodarstw domowych w Warszawie oraz okres do czasu wejścia w życie uchwały, czyli do października 2024 roku. 

Sekretarz Warszawy Maria Wasiak podkreśliła, że precyzyjne przeliczenie nadwyżki pozwoliło na tymczasowe zmniejszenie opłat, co ma przynieść ulgę mieszkańcom stolicy.

- Uchwała bierze się z precyzyjnego przeliczenia nadwyżki uzyskanej za okres od 2021 do 2023 roku. Uwzględnia strukturę gospodarstw domowych w Warszawie, a także okres do czasu wejścia w życiu uchwały - czyli do października. Ustawa nakłada na gminę obowiązek równoważenia kosztów nad przychodami – tłumaczyła Maria Wasiak w trakcie sesji Rady Miasta.

Tymczasowa obniżka

Decyzja o obniżce opłat nie była jednoznacznie popierana przez wszystkich radnych. Piotr Szyszko z klubu PIS argumentował, że obniżka powinna wejść w życie jak najszybciej, czyli od lipca 2024 roku. Jego zdaniem, klub PIS już od kilku miesięcy apelował o taką zmianę i wprowadzenie obniżki wcześniej, co przyniosłoby większe korzyści dla mieszkańców. Szyszko zauważył również, że uchwała wprowadza jedynie roczną ulgę, a po wrześniu 2025 roku opłaty wrócą do obecnej wysokości.

- Uchwała ta nie obniżka opłat za śmieci, a jedynie wprowadza roczną ulgę. Po wrześniu 2025 roku opłata wróci do obecnej wysokości - przekonywał Piotr Szyszko z klubu PIS.

Początkowo uchwała miała wejść w życie 1 lipca 2024 roku, jednak ze względów proceduralnych termin został przesunięty na październik. Renata Niewitecka z klubu KO tłumaczyła, że wprowadzenie zmian od lipca mogłoby zostać zakwestionowane przez Regionalną Izbę Obrachunkową (RIO). W związku z tym zdecydowano się na bezpieczniejszy termin, aby uniknąć potencjalnych komplikacji prawnych.

Choć obniżka opłat jest pozytywną wiadomością dla mieszkańców Warszawy, warto pamiętać, że jest to tylko tymczasowa ulga. Po upływie okresu obowiązywania nowych stawek, czyli po wrześniu 2025 roku, opłaty wrócą do obecnej wysokości. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Piotr 06.06.2024 17:52
Pomijając samą wysokość tych opłat, proporcje pomiędzy nimi są kompletnie uznaniowe: w przykładowym 10-piętrowym bloku, do odbioru śmieci z całego budynku wystarcza 1 pojazd, a kosztuje to mieszkańców łącznie tysiące zł (np. 5 klatek/zsypów × 11 kondygnacji × 3 lokale/kondygnację * 60 zł/lokal = 9 900 zł). Tymczasem gdy taki sam pojazd jedzie specjalnie, aby odebrać śmieci z jednego tylko gospodarstwa, nawet na którejś z rubieży Warszawy (większość zabudowy jednorodzinnej jest poza centrum), co wymaga więcej czasu, paliwa i pracy przy obsłudze, opłata jest tylko o połowę wyższa? (Owszem, odbiory śmieci mogą być stamtąd rzadsze, ale nie ponadkilkunastokrotnie; do tego domy jednorodzinne generują raczej więcej niż mniej odpadów.) Wiele wskazuje na to, że mieszkańcy zwartej zabudowy subsydiują właścicieli odrębnych domów. Poprzedni system, w którym koszty wywozu określał rynek, był pod tym względem dużo uczciwszy.

RB 07.06.2024 11:27
Pełna zgoda.

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama