Reklama
ReklamaBanner

Ile kosztował wyjazd Trzaskowskiego do USA? Znamy konkretną sumę

Ile kosztowała wrześniowa wizyta prezydenta Rafała Trzaskowskiego w USA? To pytanie elektryzowało część mieszkańców oraz miejskich radnych od kilku miesięcy. Urząd w końcu zdecydował się ujawnić dokładne dosyć... skromne sumy. Ponadto okazuje się, że prezydent był, jest i będzie zwolennikiem upamiętnienia prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, poprzez nadanie ulicy jego imienia. Oba tematy łączy jedna interpelacja radnego z PiS-u.
Wrześniowym wyjazdem Rafała Trzaskowskiego do USA zainteresował się radny PiS-u

Autor: Maciej Gillert / Pixabay

Podróże Trzaskowskiego frustrują warszawiaków?

Ostatnia, wrześniowa wizyta prezydenta m. st. Warszawy w Stanach Zjednoczonych, wzbudziła liczne kontrowersje. Nie jest to jednak nowa wiadomość, ponieważ zagraniczne podróże Rafała Trzaskowskiego zawsze emocjonowały. Jednak ostatni wyjazd znalazł się w kategorii tych szczególnych. Po pierwsze nie był on zbyt szeroko komunikowany, do tego stopnia, że niektórzy radni dowiedzieli się o nim dopiero z mediów.

Ponadto to w trakcie tej podróży Trzaskowski usłyszał ze strony przedstawicieli Polonii w Nowym Jorku niewygodne pytanie: - kiedy powstanie ulica im. Lecha Kaczyńskiego? Sprawą, poza mediami i internautami, zainteresował się także miejski radny PiS-u, Damian Kowalczyk. Złożył on interpelację, w której oczekiwał od Ratusza odpowiedzi na trzy pytania:

  • jaki był cel delegacji?
  • jak długo trwał wyjazd?
  • ile kosztowała podróż?

Dodatkowo w tym samym dokumencie, radny nie odmówił sobie przyjemności zadania pytania o dalszy los ul. Lecha Kaczyńskiego.

Prezydenta Warszawy zaprosiły amerykańskie uniwersytety

W odpowiedzi na interpelację Ratusz wyjaśnił, że wrześniowa podróż Rafała Trzaskowskiego była oficjalną wizytą zagraniczną. Została ona zorganizowana na zaproszenie m. in. Uniwersytetu Harvarda oraz Uniwersytetu Michigan. W jej trakcie prezydent miał uczestniczyć w szeregu wydarzeń, takich jak wykłady czy spotkania z Polonią w Waszyngtonie, Bostonie, Detroit i Nowym Jorku. Miały być one związane z 80. rocznicą Powstania Warszawskiego oraz uroczystością odsłonięcia Pomnika Bohaterskiej Załogi Samolotu B-17.

Sam wyjazd zorganizowano w dniach 13-23 września, jednak z powodu powodzi, jakie zalewały polskie miasta, podróż skrócono do 21 września.

Wreszcie kwestia pieniędzy. Ratusz informuje, że ośmiodniowa podróż po Stanach Zjednoczonych, kosztowała Warszawę w sumie... tylko 13 898,78 zł. To oznacza, że jeden dzień pobytu Trzaskowskiego w USA kosztował mniej więcej 1 737,35 zł. Dokładne koszty delegacji wyglądały następująco:

  • na transport, w tym bilety lotnicze i kolejowe, wydano łącznie 3 445,82 zł;
  • koszt noclegów wyniósł 8 015,37 zł;
  • z kolei pozostałe wydatki, w tym dieta, wyniosły 2 437,59 zł.

Ratusz odniósł się także do pytania o przyszłość ul. L. Kaczyńskiego. Padło ono z ust jednego z nowojorskich Polaków, w trakcie spotkania w siedzibie Konsulatu RP. Jak czytamy w odpowiedzi, że „prezydent wielokrotnie podkreślał publicznie, że jest zwolennikiem upamiętnienia postaci Prezydenta L. Kaczyńskiego, wskazując jako najwłaściwsze miejsce nadania jego imienia ulicy, przy której znajduje się Muzeum Powstania Warszawskiego.

Wszelkie dobre chęci prezydenta są jednak niczym w obliczu wszechmocnej Rady Miasta, bo jak czytamy w następnym akapicie, decyzję w sprawie nadawania nazw ulic podejmują miejscy radni.

Można więc założyć, że Warszawa jeszcze przez długi czas nie będzie mieć ulicy z imieniem zmarłego prezydenta. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama