- W związku z wypadkiem, do którego doszło 7 grudnia na skrzyżowaniu al. Niepodległości i ul. Malczewskiego, Prokuratura Rejonowa Warszawa - Mokotów w Warszawie ogłosiła zarzuty podejrzanemu Mirosławowi D. - przekazał w czwartek w komunikacie rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba.
Mirosław D. ma 63 lata i jest z zawodu taksówkarzem. Nie był wcześniej karany. W chwili zdarzenia kierował taksówką.
Mężczyźnie zarzuca się, że znajdując się w stanie nietrzeźwości prowadzącym do stężenia alkoholu nie mniejszego niż 0,70 mg/l w wydychanym powietrzu, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
Kierując samochodem marki Toyota Corolla nie zastosował się do sygnalizatora, nadającego czerwone światło dla jego kierunku jazdy.
W wyniku tego potrącił pieszą Oleksandrę V. wchodzącą na wyznaczone przejścia dla pieszych podczas nadawania sygnału zielonego i przechodzącą przez wyznaczone przejście dla pieszych. W ten sposób nieumyślnie spowodował wypadek drogowy.
Pokrzywdzona doznała obrażeń skutkujących ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Stan zdrowia pokrzywdzonej jest bardzo ciężki.
- Podejrzany zbiegł z miejsca zdarzenia oraz spożywał alkohol po popełnieniu czynu określonego w art. 177 § 2 k.k. przed poddaniem go przez uprawniony organ badaniu w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu, tj. o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. – wyjaśnił prok. Skiba.
Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 9 miesięcy do 12 lat.
Ponadto podejrzanemu zarzucono, że nie udzielił pomocy pokrzywdzonej, znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, choć mógł jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i zbiegł z miejsca zdarzenia. Jest to przestępstwo z art. 162 § 1 k.k. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3.
Policja zatrzymała sprawcę wkrótce po wypadku.
- Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia sprzeczne z dotychczas zgromadzonymi dowodami - wskazał rzecznik prokuratury.
Wobec Mirosława D. prokurator skierował do Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Sąd uwzględnił ten wniosek.
Napisz komentarz
Komentarze