Do awarii doszło w sobotę około godziny 20.30, na wysokości budynku przy ul. Rayskiego 7. Po osunięciu gruntu na teren budowanej stacji napłynęła woda.
Na miejsce zdarzenia przybyły służby - straż pożarna, policja, pogotowie energetyczne i wodociągowe. Straż pożarna zauważyła pęknięcie w ziemi o średnicy dziesięciu metrów. Inspektor nadzoru budowlanego nie stwierdził żadnego zagrożenia dla budynków.
- Zgłoszenie dostaliśmy o godzinie 20.14. Po przybyciu pierwszego zastępu na miejsce zdarzenia potwierdzono, że wyrwa w ziemi ma średnicę około 10 metrów a głębokość około trzech metrów. Łącznie w zdarzeniu uczestniczyło 16 zastępów zarówno państwowej, jak i ochotniczej straży pożarnej. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Zamknięto ulicę Rayskiego w obu kierunkach, zarówno dla pieszych jak i samochodów. W wyniku osuwiska uszkodzona została instalacja elektryczna i wodociągowa. Z uszkodzonej instalacji wodociągowej zaczęła wyciekać woda. Na miejscu pracowało zarówno pogotowie energetyczne jak i wodociągowe. Wyciek został zakręcony przez pogotowie wodociągowe. Po opanowaniu sytuacji ostatni zastęp straży wrócił do macierzystej jednostki o godz. 0.30., czyli po ponad 4 godzinach działań - przekazał nam w poniedziałek st. kpt. Wojciech Kapczyński z zespołu prasowego Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
W sobotę wieczorem prezydent Warszawy powołał sztab kryzysowy. Przygotowano możliwość relokacji mieszkańców do placówek miejskich. Wobec braku zagrożenia mieszkańcy nie chcieli jednak opuszczać swoich mieszkań.
- Budynki w sąsiedztwie budowy metra objęte są stałym, całodobowym, systemem monitoringu geodezyjnego, który bada osiadanie obiektów z dokładnością do 0,1 mm. Automatyczne odczyty nie wykazały żadnych zmian dla budynków. Pomiar ten został potwierdzony odczytami manualnymi - podkreśla w komunikacie Metro Warszawskie.
Na skutek awarii do bloków przy ul. Rayskiego 7,9 oraz 11 odcięto dostawy energii elektrycznej i wody. Na miejsce podstawiono beczkowóz z wodą pitną.
Służby MPWiK pracowały całą noc. Po godz. 6 rano w niedzielę przywrócono dostawy wody. Na miejscu nadal pracowało pogotowie energetyczne STOEN. Dostawy prądu zostały przywrócone około południa. Zapadlisko zostało już zasypane.
Napisz komentarz
Komentarze