Reklama

Płatne parkowanie w weekend lekarstwem na korki w Warszawie? Tak twierdzą urzędnicy

Zdaniem ekspertów Warszawa jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Europie. Niedawno urzędnicy, aktywiści i radni spotkali się podczas debaty, by znaleźć rozwiązanie tego problemu. Zaproponowali kilka rozwiązań, które mogą pomóc.
Trasa Łazienkowska widziana z mostu Gdańskiego w Warszawie.
Trasa Łazienkowska widziana z mostu Gdańskiego w Warszawie.

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

Z rankingu amerykańskiej firmy Inrix wynika, że Warszawa jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Europie. Eksperci na podstawie danych z telefonów, aut i miejskich baz oszacowali, że średnio kierowca w polskiej stolicy spędza w korku 70 godzin rocznie. W Europie gorzej jest tylko w Londynie, Paryżu, Dublinie, Brukseli i Rzymie. Płynniej można poruszać się za to m.in. po Mediolanie, Rotterdamie, Pradze, Berlinie, Lizbonie, Monachium, Manchesterze czy Budapeszcie. Niedawno w Warszawskim Pawilonie Architektury Zodiak odbyła się debata „Jak odkorkować Warszawę i oddać ją mieszkańcom”. Wnioski prelegentów mogą zaskakiwać. 

Jak odkorkować Warszawę? 

W debacie wzięli udział przedstawiciele urzędów i biur polityki miejskiej w Warszawie, a także radni i eksperci w dziedzinie transportu. Jak podkreślali organizatorzy dyskusji, w stolicy mamy aż 647 samochodów na 1000 mieszkańców. Oznacza to, że Warszawa ma jeden z najwyższych wskaźników w tej dziedzinie. Warszawiacy mają średnio więcej aut od mieszkańców Berlina, Wiednia, Paryża i Londynu. To przyczynia się nie tylko do większych korków, ale również do hałasu, zanieczyszczenia powietrza i braku ścieżek rowerowych.

W rozmowie wzięli udział m.in. Jerzy Gozdek, czyli autor raportu „Z wizją: miejska polityka transportowa w kształtowaniu jakości życia. Rekomendacje dla Warszawy”, o którym dyskutowali prelegenci, a także radny Piotr Wertenstein-Żuławski, dziennikarka Olga Gitkiewicz, Tomasz Tosza – Zastępca Dyrektora, Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym, czy Michał Piwowarski – Starszy Specjalista ds. Transportu Publicznego, Zarząd Transportu Miejskiego.

Prelegenci dyskutowali o dominacji samochodów w Warszawie. Ich zdaniem miasto powinno dążyć do stworzenia spójnej historii o transporcie w mieście, która łączyłaby, a nie dzieliła.

- Maciej Frączak przypomniał, że Warszawa posiada nie tylko SUMP (Zrównoważony Plan Mobilności dla Metropolii Warszawskiej), ale także Strategię Mobilności Warszawy do 2026 roku. Dokument ten zwraca uwagę, że każdy mieszkaniec miasta jest przede wszystkim pieszym. Podkreślił także zmieniającą się świadomość zarówno mieszkańców, jak i decydentów w kwestii konieczności ograniczenia dominacji samochodów – czytamy w relacji z debaty.'

Debata - jak odkorkować Warszawę?
Debata - jak odkorkować Warszawę? / autor: Pawilon Zodiak.

Weekendowe płatne parkowanie w Warszawie zmniejszy problem korków? 

Jednym z rozwiązań mających na celu zmniejszenie samochodowej dominacji jest Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania (ŚSPP). Jakub Dybalski, rzecznik ZDM, stwierdził, że drogowcy są gotowi do jej wdrożenia, jednak ostateczna decyzja należy do miasta. Po jej wejściu w życie kierowcy musieliby płacić w Śródmieściu za parkowanie także w weekendy. 

Z kolei Tomasz Tosza, zastępca dyrektora Biura Zarządzania Ruchem Drogowym, stwierdził, że dominacja samochodów jest spowodowana także brakiem egzekwowania przepisów dotyczących parkowania w Warszawie. 

- Obecne przepisy nie pozwalają władzom miejskim automatycznie reagować na łamanie prawa, np. na nielegalne parkowanie w strefie płatnego parkowania. Zdaniem Toszy, dopóki nie zostaną wprowadzone zmiany w tym zakresie, trudno będzie uporządkować miejską przestrzeń – czytamy w nadesłanej nam relacji z debaty. 

Innym poruszonym przez prelegentów problemem jest brak buspasów. Według statystyk obecnie 51% mieszkańców wybiera w Warszawie transport publiczny, a najczęściej jest to autobus. Jednocześnie jednak wciąż w wielu miejscach brakuje buspasów. Michał Piwowarski z Zarządu Transportu Miejskiego twierdził, że rozbudowa ich sieci jest niezbędna. Jego zdaniem miasto wyznaczyło je już tam, gdzie było to proste, a kolejny punkty będą wymagały większej ingerencji w organizację ruchu. 

Niskie ceny komunikacji miejskiej w Warszawie nie zachęcają do korzystania z niej?  

Innym czynnikiem, który ma mieć wpływ na tworzenie się korków, jest niedostępność transportu publicznego dla niektórych mieszkańców. Obecnie miasto pokrywa aż 67% kosztów komunikacji miejskiej, a ceny biletów są takie same od 2011 roku. Uczestnicy debaty twierdzili, że niskie ceny biletów nie wystarczą, aby zachęcić więcej osób do rezygnacji z samochodów. Ich zdaniem kluczowe jest poprawienie jakość transportu publicznego, szybsze autobusy, wygodniejsze przesiadki i lepsze informacje dla pasażerów. 

- Maciej Mysona z TOR zwrócił także uwagę na sytuację osób dojeżdżających z miejscowości otaczających Warszawę. To tam obecnie mamy największe zapotrzebowanie na ulepszenie transportu zbiorowego, żeby przekonać osoby podróżujące do wyboru pociągu lub autobusu zamiast samochodu – czytamy w relacji z debaty. 

Organizatorem debaty było Clean Cities oraz Stowarzyszenie Lepszy Służewiec. 

- Warto pamiętać, że każdy z nas – niezależnie od tego, czy korzysta z samochodu, roweru czy autobusu – jest przede wszystkim pieszym. To piesi powinni być w centrum polityki transportowej miasta – podkreślają organizatorzy. 

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama