Reklama

Płatne parkowanie na całej Saskiej Kępie? Radni chcą. ZDM: „To nie rozwiąże problemu”

Od listopada na części Saskiej Kępy wprowadzono płatne parkowanie. Radni dzielnicy chcieliby, żeby SPPN obowiązywała także w drugiej części. Sceptycznie do tego pomysłu podchodzi ZDM: - To nie rozwiąże problemu - słyszymy.
Płatne parkowanie w Warszawie.
Od listopada SPPN obowiązuje w części Saskiej Kępy

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

We wtorek Rada Dzielnicy Praga-Południe przyjęła stanowisko w sprawie powiększenia Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN). Radni chcą, by strefa objęła drugą część Saskiej Kępy, czyli okolice ul. Międzynarodowej. Najpierw o sprawie przez cztery godziny rozmawiali na komisji, finalnie głosowano na radzie. 15 radnych było „za”, 2 „przeciw” 1 się wstrzymał, a trzy osoby nie oddały głosu.

„Presja ma sens” – komentował na gorąco radny Robert Migas. 

„Kierowcy samochodów, którzy wcześniej parkowali na terenie obecnego SPPN, przenieśli się do obszaru nieobjętego opłatami, co prowadzi do przepełnienia miejsc parkingowych, a także do zatorów na chodnikach i w okolicy skrzyżowań. Sposób wytyczenia obszaru SPPN dodatkowo pogłębił już istniejące problemy parkingowe wynikające z ograniczonej liczby miejsc, co potęguje trudności mieszkańców w codziennym funkcjonowaniu” – piszą z kolei radni Platformy Obywatelskiej, we wspólnym stanowisku. 

Rada postanowiła, że trzeba nie tylko rozszerzyć strefę na całą Saską Kępę, ale także – już teraz – umożliwić wykup abonamentów w SPPN osobom, które mieszkają poza strefą. Poza tym radni chcą, by na osiedlu powstał wielopoziomowy parking. 

„Rada Dzielnicy (…) liczy na szybką reakcję”. 

ZDM sceptyczny. „To nie rozwiąże problemu” 

Stanowisko radnych dzielnicy jest formalnie jedynie opinią. Żeby strefa została wprowadzona, potrzebne są konkretne analizy Zarządu Dróg Miejskich, a następnie decyzja Rady Warszawy, która strefę może wprowadzić.

Sceptyczny wobec tego pomysłu jest Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.

- Przez lata wypracowaliśmy sposób postępowania dotyczący SPPN. O tym czy zostanie poszerzona decyduje Rada Warszawy, ale najpierw badamy, czy w danym miejscu jest problem, i czy strefa jest w stanie ten problem rozwiązać. Potem prowadzimy konsultacje, a następnie sugerujemy rozwiązania – mówi Dybalski. - W przypadku Saskiej Kępy przeprowadziliśmy badania. I tak, są tereny, gdzie strefa przynosi efekt, ale okolice ul. Międzynarodowej to miejsce, według naszych analiz, w którym takie narzędzie jak SPPN nie rozwiąże problemu – dodaje rzecznik ZDM. 

Jak tłumaczy, ze względu na gęstą zabudowę, już teraz w okolicy ul. Międzynarodowej jest trudno o wolne miejsce. Przy uruchomieniu SPPN nie udałoby się wyznaczyć wystarczającej liczby miejsc parkingowych dla mieszkańców.  

- Głosując swego czasu nad strefą tylko do ulicy Saskiej, byłem zaskoczony i pytałem się, z jakiego powodu nie można od razu przeprowadzić do ulicy Międzynarodowej - mówi nam z kolei radny KO, Paweł Lech. - Jak mówili właściwie wszyscy, przy ul. Międzynarodowej nie można jej wprowadzić z racji braku miejsc. Tam trzeba najpierw zbudować jeden albo nawet dwa parkingi piętrowe i dopiero uporządkować parkowanie - dodaje. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama