Tegoroczna majówka potrwa, w wielu przedsiębiorstwach, cztery dni. Z racji święta 3 Maja, pracodawcy chętnie dają pracownikom dzień wolny w piątek. To oznacza, że długi weekend będzie trwał od 1 do 4 maja. To czas, gdy wiele osób wybiera się na krótki urlop, citybreak korzystając ze stołecznych lotnisk.
Ryanair, najpopularniejsza tania linia, na podstawie danych rezerwacji biletów sprawdziła, gdzie pasażerowie ze stolicy udadzą się na weekend majowy.
Gdzie polecimy na majówkę? Numerem jeden Hiszpania
W tym roku, jak podaje Ryanair, najpopularniejszym kierunkiem w ich ofercie jest Hiszpania. Podróżni ze stolicy wybierają trzy miasta:
- Alicante
- Barcelona
- Malaga.
Nieco zaskakujący jest fakt, że Alicante przegoniło Barcelonę, która od lat jest jednym z najpopularniejszych wyborów turystycznych. Być może wynika to z faktu, że linia obsługuje połączenia do tego miasta z dwóch lotnisk: z Chopina i z Modlina. Do stolicy Katalonii polecimy jedynie z podwarszawskiego portu.
Na podium znalazła się Malaga, spośród tych miast jest najdalej wysunięta na południe – czyli teoretycznie najcieplejsza. Stąd również polecimy z obydwu stołecznych lotnisk.
W czołówce rezerwacji znalazł się też Rzym: Ryanair lata tu z lotniska Chopina do podmiejskiego Ciampino. Wysokie miejsce stolicy Włoch nie jest zaskoczeniem. Obecnie w Watykanie trwa rok jubileuszowy, który przyciąga miliony pielgrzymów. Do Rzymu, w związku z tym, przyjedzie co najmniej dwa razy więcej turystów niż w ubiegłym roku.
Dokąd jeszcze mieszkańcy Warszawy polecą na majówkę? W zestawieniu znalazły się m.in.
- Pafos (Cypr)
- Majorka (Hiszpania)
- Malta.
Spór o Modlin ciąż trwa. Do kiedy?
- Przełom kwietnia i maja to doskonały moment na zaplanowanie krótszego oraz dłuższego urlopu, a z warszawskiego lotniska Chopina Ryanair oferuje tego lata 9 fantastycznych kierunków, w tym słoneczne Alicante, Pafos, Malagę czy Tiranę. To idealny czas na wiosenne naładowanie baterii – komentuje Alicja Wójcik-Gołębiowska, Head of Comms CEE w Ryanair.
Nawet w tej wypowiedzi można wyczuć echo konfliktu między linią a lotniskiem Warszawa-Modlin. Wójcik-Gołębiowska poleca lotnisko Chopina, mimo że oferuje tylko dziewięć kierunków. Dla porównania z Modlina polecimy do 36 (!) lokalizacji. Wiadomo jednak, że od roku stosunki między dwoma podmiotami są chłodne. Wszystko rozbija się o pieniądze. Firma do końca 2023 roku płaciła lotnisku w Modlinie 5 zł od jednego pasażera, a teraz stawki są płynne i znacznie wyższe. Eksperci przekonują, że się urynkowiły, jednak firma ostro negocjuje, licząc na obniżki.
W lutym, o czym pisaliśmy na łamach Raportu Warszawskiego, szef Ryanaira Michael O’Leary ściął liczbę samolotów z podwarszawskiego portu. Szacuje, że w tym roku przewiezie tylko ok. 1,5 miliona pasażerów, wobec 2,7 miliona w 2024 roku. Jednak Ryanair i Modlin są na siebie skazane. Irlandzki przewoźnik jest największym operatorem z lotniska, a podwarszawski port idealnie pasuje do strategii biznesowej firmy. Do tego samorząd Mazowsza zapowiada, że lada chwila pojawią się pieniądze na rozbudowę Modlina. Porozumienie trzeba będzie zawrzeć.
Napisz komentarz
Komentarze