- To temat, z którym musimy się zmierzyć – mówi nam Maciej Fijałkowski, sekretarz m.st. Warszawy, gdy pytamy o wiadukt nad torami kolejowymi w ciągu ulicy Towarowej. Jeszcze w 2001 roku konstrukcja znalazła się na liście „wiaduktów grozy” przygotowanej przez Instytut Badawczy Dróg i Mostów. W Warszawie to ostatnia pozycja z tego zestawienia, która nie została przebudowana. Jedynie zachowawczo przesunięto z wiaduktu przystanki tramwajowe.
Wiadukt jest w bardzo słabym stanie, choć jak słyszymy, na razie jego stan nie zagraża bezpieczeństwu. Zarząd Dróg Miejskich prowadzi regularne przeglądy, choć drogowcy zdają sobie sprawę, że konieczna jest przebudowa. Od 2016 roku ZDM ma już gotową dokumentację, jednak środków na remont do dziś nie wpisano ani do budżetu, ani do długoterminowej prognozy. Dlaczego?
Remont wiaduktu: miasto czekało na PKP i się nie doczekało
Inwestycję połączono z remontem linii średnicowej. Miasto liczyło, że wiadukt „dociągnie” do gruntownej przebudowy okolicy. Teraz po przełożeniu po raz kolejny prac na Średnicy, tym razem na lata 30., jest na to coraz mniejsza szansa. Może się okazać, tak jak w przypadku wiaduktu przy ul. Andersa, że w trybie pilnym wiadukt zostanie zamknięty – z powodu złego stanu.
KLIKNIJ W ZDJĘCIE, ABY ZOBACZYĆ GALERIĘ
(2).png)
- To stosunkowo nowe informacje (o kolejnym przesunięciu remontu Średnicy - red.). PKP mówi teraz, że odbędzie się w pierwszej połowie lat 30. Ale kolejarze prawdopodobnie sami jeszcze nie widzą kiedy zaczną – mówi nam Fijałkowski. Przyznaje, że miasto chce pochylić się nad problemem. Bo widmo zamknięcia wiaduktu staje się coraz bardziej realne.
Między słowami wyczytać można to w wypowiedzi przedstawiciela Tramwajów Warszawskich.
- Podejmujemy działania, żeby mieć znacznie większą elastyczność sieci. Żeby łatwiej było nam akomodować do braku tego wiaduktu w ciągu ul. Towarowej. Dokonamy zasadniczej interwencji na placu Zawiszy, żeby przygotować się do braku ruchu w cieniu remontu Średnicy – mówi Konrad Niklewicz, wiceprezes Tramwajów Warszawskich.
Wiadukt to główne połączenie Ochoty z zagłębiem biurowym na Woli, przy rondzie Daszyńskiego. Przez to miejsce przejeżdżają setki tramwajów i tysiące samochodów. Zamknięcie wiaduktu z pewnością spowoduje paraliż komunikacyjny okolicy.
Napisz komentarz
Komentarze