Skarpa warszawska to charakterystyczny element krajobrazu stolicy. Kształtuje ona strukturę przestrzenną miasta i stanowi często największą naturalną przeszkodę w poruszaniu się po Warszawie. Niektórzy wykorzystują ją do np. treningów rowerowych, inni jednak muszą wbrew własnej woli wysilać się, aby wdrapać się na górę. Matki z dziećmi, czy osoby z niepełnosprawnościami, mają dodatkową trudność w postaci wózków. Apelują więc o windy, które ułatwiłyby spacery, a aktualnie skupiają się jedynie na pasażerach autobusów.
Z Sielc na Górny Mokotów. Autobus albo trening siłowy z wózkiem
- Lubię to, że Sielce są spokojne, ale przez to, że mało jest tu dostępnych usług, często muszę się transportować na Górny Mokotów. Nie przeszkadza mi to, i tak codziennie spaceruje. Nie mam jednak żadnej sensownej drogi, żeby nie musieć pchać wózka pod górę - mówi nam Monika, mieszkanka Sielc, mama małego dziecka.
Z rejonu osiedla Moniki na górę skarpy można dostać się parkami Morskie Oko i Promenada, ul. Dolną lub ul. Spacerową. Wszystkie trasy wymagają długiego podejścia, które zmęczy niejednego pieszego bez dodatkowego ciężaru, a co dopiero tych, którzy muszą pchać wózek lub poruszają się na nim.
- Jest to dla mnie wyzwanie bo i dziecko, i wózek swoje ważą (a czasem w jednym wózku siedzi dwójka dzieci). Niestety nie ma nigdzie windy - tłumaczy nasza rozmówczyni.
Monika chodzi na spacery do Łazienek Królewskich i stamtąd także nie ma możliwości przedostania się na górę skarpy bez konieczności siłowania się z wózkiem. Będąc na Rozbracie, również nie skorzysta z żadnej windy. Jedyną alternatywą, tak jak na Sielcach, pozostaje podjechanie autobusem. To wiąże się jednak z opłatami.
- Gdyby było jakieś przejście z Rozbratu do windy przy pl. Na Rozdrożu, albo winda przy schodach do Zamku Ujazdowskiego, byłoby rewelacyjnie - Ludzie z wózkami i na wózkach mogliby się przemieścić bez konieczności wsiadania w autobus na jeden przystanek (a przecież nie ma biletów przystankowych, najtańszy jest na 20 minut, z czego ja go używam przez 2 minuty).
Winda na pl. Na Rozdrożu tylko dla pasażerów autobusów. O spacerowiczach nie pomyślano
Okolice Łazienek Królewskich to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w Warszawie. Spacerują tamtędy tłumy mieszkańców stolicy, jak i turystów. Winda umożliwiająca wygodne pokonanie skarpy mogłaby być dużym udogodnieniem dla osób z wózkami i na wózkach. Aktualnie przy placu Na Rozdrożu funkcjonują windy, ale prowadzą one tylko na przystanki autobusowe w niecce Trasy Łazienkowskiej.
- Winda, która została zbudowana na Trasie Łazienkowskiej, jest dla mnie niedostępna. Prowadzi ona tylko z przystanku na dole trasy do góry, na plac Na Rozdrożu i już. Nie mam jak do niej dotrzeć z Rozbratu, na który dochodzę Łazienkami - mówi Monika.
Napisz komentarz
Komentarze