Na moście Siekierkowskim, o godz. 8.13 rano, doszło do wypadku, w którym udział brało pięć samochodów osobowych i dwa dziki. Kierowcy muszą zwalniać już na wysokości Chełmżyńskiej. Korek ma długość ok. sześciu kilometrów.
- Do wypadku doszło na jezdni w kierunku Mokotowa. Wzięło w nim udział pięć samochodów: Lexus, Peugeot, Audi, Suzuki i Wolksvagen. Kierujący Lexusem zderzył się najpierw z dwoma dzikami, z czego jeden zmarł na miejscu, a drugi uciekł. W konsekwencji pozostałe cztery samochody zderzyły się z tym pierwszym — wyjaśnia podkom. Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji.
Doniesienia medialne mówią o zderzeniu sześciu samochodów. Na chwilę obecną policja tego nie potwierdza, acz sprawa nadal jest badana.
- Dwa dziki wbiegły na jezdnię Trasy Siekierkowskiej najpewniej od strony ul. Bartyckiej. Na miejscu jesteśmy my oraz policja, która usuwa ciało zabitego zwierzęcia. Utrudnienia potrwają około godziny - dodaje asp. Jarosław Dobrzewiński z Komendy Miejskiej PSP m.st. Warszawy
Obecnie na Trasie Siekierkowskiej, w kierunku Mokotowa jak i Pragi-Południe tworzą się korki. Sporych rozmiarów zator jest na jezdni w stronę Mokotowa.
Napisz komentarz
Komentarze