Reklama
ReklamaBanner

Tej nocy warszawskie niebo wypełnią „spadające gwiazdy”. Perseidy mają swoje maksimum

Mówi się, że podczas obserwacji spadającej gwiazdy należy pomyśleć życzenie. W noc z 12 na 13 sierpnia trzeba w takim razie przygotować całą listę, ponieważ nadchodzi maksimum roju meteorów, znanych jako Perseidy. Do obserwacji tego astronomicznego zjawiska potrzebny jest tylko dobry wzrok i sprzyjające warunki pogodowe. Lecz czy warszawiacy mogą na nie liczyć?
Perseidy
Widok na centrum widziany z perspektywy prawego brzegu Wisły

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

Noc maksimum Perseidów, nazywana potocznie nocą spadających gwiazd, jest jedną z najbardziej wyczekiwanych przez miłośników-amatorów astronomii. Rój meteorów, bombardujący i spalający się w naszej atmosferze, możemy oglądać już od jakiegoś czasu. Chociaż same Perseidy kojarzą się zwyczajowo z nocą Św. Wawrzyńca, 10 sierpnia, to ich maksimum przypada na noc z 12 na 13 sierpnia.

Jednak by móc cieszyć się pięknem Perseidów wymagane są odpowiednie warunki pogodowe. Czy warszawiacy mogą liczyć na miły gest Matki Natury? Okazuje się, że tak. Jak informuje nas synoptyk Ilona Śmigrocka z IMGW, pogoda tej nocy będzie wyjątkowo korzystna.

- Nie spodziewamy się żadnych chmur. Niebo będzie przejrzyste i spokojne. Jedynym mankamentem może być temperatura, ponieważ ta w nocy spadnie do ok. 9 st. C. Warunki do oglądania Perseidów będą w okolicy Warszawy wręcz fenomenalne - informuje synoptyk Śmigrocka.

https://www.raportwarszawski.pl/artykul/721,alarm-bombowy-w-samolocie-zatrzymani-influencerzy-mogli-pasc-ofiara-spoofingu

Do oglądania Perseidów wystarczy dobry wzrok

Jak obserwować Perseidy? W nieoświetlonym miejscu i wystarczająco daleko od miasta, zobaczymy Perseidy „gołym okiem”. Wbrew obiegowej opinii obserwacji wcale nie poprawi wykorzystanie narzędzi optycznych takich jak lornetka lub prosty teleskop. Specjalistyczny sprzęt, wykorzystywany do obserwacji roju meteoroidów jest w większości niedostępny dla zwykłego amatora. Dobry wzrok w zupełności wystarczy. Jest jednak pewne ale.

- W mieście nocne niebo wydawać nam się może zupełnie czarne, pozbawione jakichkolwiek gwiazd. Dzieje się tak za sprawą światła emitowanego m. in. z ulicznego oświetlenia, mieszkań czy samochodów. To tzw. „zanieczyszczenie światłem” sprawia, że nasze oczy nie dostrzegają już światłą gwiazd. Więc aby móc obejrzeć Perseidy w pełnej krasie najlepszym rozwiązaniem jest udać się w tę noc poza miasto - dodaje synoptyk IMGW.

Nie oznacza to jednak, że bez tego w ogóle nie zobaczymy gwiazd. Udanie się w nocy do parku lub na jeden z kilku warszawskich kopców może stanowić wystarczającą alternatywę. W zdecydowanie najlepszej sytuacji - jeśli chodzi o mieszkańców chcących pozostać w stolicy - jest Targówek oraz Białołęka. Dlaczego? Perseidy będą widoczne na północno-wschodniej części firmamentu. Wystarczy więc, by z tego kierunku nie docierało do nas jakiekolwiek światło. 

Czym są Perseidy?

Jest to specyficzny, bo regularnie powracający, rój meteoroidów obserwowany już od ok. dwóch tys. lat. Kosmiczne odłamki, które spalając się w naszej atmosferze tworzą zjawisko „spadających gwiazd”, pochodzą z komety Swifta-Tuttle'a. Obiekt ten obiega Słońce co 133 lata. Na szczęście dla nas Ziemia przecina co roku ścieżkę orbity komety, ściągając swoim polem grawitacyjnym jej mniejsze fragmenty.

Perseidy są więc swoistym kosmicznym pyłem, jaki kometa pozostawia za sobą. Sama nazwa tego roju pochodzi od gwiazdozbioru Perseusza, z kierunku którego meteory zdają się spadać.

Popularne „spadające gwiazdy” w naszej kulturze od setek lat kojarzą się z czymś nadprzyrodzonym. Najpierw były symbolem boskiej kary – końca świata, obecnie to ulubione zjawisko romantyków i zakochanych par.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama