Podtopienia trasy S8 mogą mieć swoje korzenie w historii
Ta kluczowa arteria komunikacyjna Warszawy, przyciąga uwagę z powodu jednego, newralgicznego punku – miejsca, które regularnie jest zalewane podczas większych opadów. Pozornie mogłoby się wydawać, że jest to usterka natury technicznej, jednak zdaniem historyków może mieć głębsze korzenie, sięgające historii stolicy i zapomnianego dziś już Stawu Marymonckiego.
Teoria autorstwa projektu Warszawy Historia Ukryta rzuca światło na historyczny aspekt tego miejsca, jednocześnie podkreślając, że współczesne problemy mogą wynikać z dawnych błędów w zagospodarowaniu przestrzennym.
- Warto zwrócić uwagę, że teren dawnego Marymontu i Rudy w miejscu, gdzie istniał staw oraz w bliskim sąsiedztwie Rudawki był terenem podmokłym, który często był zalewany. Sytuacja ta uległa dopiero poprawie na początku lat 30. XX w., kiedy to teren ten zaczęto osuszać i meliorować. Jednak przy większych deszczach czy też wiosennych roztopach woda znowu wracała w dawne miejsca – pisze autor Warszawy Historia Ukryta.
Przyjrzyjmy się zatem bliżej historii terenu, na którym dziś rozciąga się trasa S8. Staw Marymoncki, o którym mowa, istniał na dzisiejszym terenie trasy S8 jeszcze do początku lat 60. XX wieku. Na mapach z lat 1858 i 1897-1901, ten zapomniany dziś akwen, rozciągał się na znacznej części obecnego osiedla Marymont. Jego zarysy, choć ledwo widoczne na mapach, dokładnie pokrywają się z miejscem, które obecnie jest regularnie zalewane.
To nie przypadek – teren, na którym powstał staw, był dawniej naturalnym obniżeniem terenu, które sprzyjało zbieraniu się wody. Autora teorii nie dziwi zatem, że każde intensywne opady deszczu powodują, że woda wraca do swojej dawnej, naturalnej „niecki”.
Zjawisko to nie ogranicza się jedynie do samego stawu. Niebieska przerywana linia, zaznaczona na mapach przez autorów teorii, wskazuje na oś trasy S8, która – zupełnym zbiegiem okoliczności – przechodzi przez dużą część dawnego stawu.
To jednak zdaniem autora projektu nie koniec przypadków. Rudawka, niewielka rzeczka przepływająca przez teren Marymontu, również odgrywa w tym miejscu ważną rolę. Dawne koryto wody, oznaczone na mapie zieloną i pomarańczową strzałką, wyznaczało miejsca, gdzie rzeczka wpływała do stawu i z niego wypływała. Czyżby to właśnie dawne ujście Rudawki było kolejnym powodem, dla którego dzisiejsze inwestycje inżynieryjne w tym rejonie nie sprawdzają się najlepiej?
Może się wydawać, że to tylko zbieg okoliczności, jednakże jak zwraca uwagę Warszawy Historia Ukryta, trudno nie zauważyć związku pomiędzy dawnym stawem, rzeką Rudawką a współczesnym zalewaniem trasy S8.
Dzisiaj, kiedy wszyscy głowią się nad problemami związanymi z częstym zalewaniem trasy S8, może warto zastanowić się, czy nie dobrze byłoby cofnąć się w czasie i spojrzeć na to, co o tym terenie mówi jego historia. Czy dawne bagna, stawy i koryta rzek mogą być kluczem do zrozumienia dzisiejszych problemów?
Napisz komentarz
Komentarze