Reklama
ReklamaBanner

Miasto wydało zgodę na organizację SBM Festival na AWF, pomimo obaw RDOŚ i protestów mieszkańców Bielan

Po tygodniach intensywnych dyskusji i napięć, organizatorzy SBM Festival mogą odetchnąć z ulgą – miasto Warszawa wydało zgodę na organizację festiwalu na terenie AWF. Decyzja ta zapadła pomimo stanowczego sprzeciwu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz licznych zastrzeżeń ze strony mieszkańców Bielan i lokalnych władz, które obawiają się negatywnego wpływu imprezy na środowisko i życie codzienne w dzielnicy.
Zdjęcie z koncertu organizatora. fot. ilustracyjna
Zdjęcie z koncertu organizatora. fot. ilustracyjna

Źródło: SBM Label

Sprzeciw miasta i RDOŚ

Według RDOŚ organizacja SBM Festival w sąsiedztwie rezerwatu przyrody Las Bielański jest niezgodna z obowiązującymi przepisami. Jak podkreśla Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie, zgodnie z planem ochrony rezerwatu, w jego bezpośrednim sąsiedztwie nie mogą być organizowane wydarzenia z nagłośnieniem przewyższającym 60 decybeli. 

- Zgodnie z zapisami planu ochrony, stanowiącego akt prawa miejscowego, ewentualne wydarzenia mogą odbywać się jedynie w sytuacji, gdy nagłośnienie nie będzie przewyższało 60 decybeli, co wyklucza w praktyce możliwość organizacji koncertu muzycznego w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatu – czytamy w oświadczeniu RDOŚ.

RDOŚ zwrócił również uwagę, że organizator nie wystąpił o zgodę na odstępstwo od zakazów obowiązujących w rezerwacie, co stanowi kolejny problem: "W przypadku podtrzymania planów organizacji wydarzenia bez wymaganego zezwolenia, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie złoży stosowne zawiadomienie do organów ścigania."

Burmistrz Bielan: mieszkańcy i szpital przeciwko festiwalowi

W opozycji do organizatorów stoi również burmistrz Bielan, Grzegorz Pietruczuk, który wyraża swoje zaniepokojenie zarówno organizacją samego festiwalu, jak i brakiem dialogu ze strony organizatorów. 

- Pierwszy raz mam taką sytuację, że ktoś organizuje tak duże wydarzenie i nie rozmawia z lokalnymi władzami. Stanowisko mieszkańców po doświadczeniach zeszłorocznej edycji festiwalu jest negatywne. W Szpitalu Bielańskim, który jest obok AWF, mamy pełne obłożenie pacjentów, są to ludzie schorowani - komentuje dla Raportu Warszawskiego burmistrz Bielan.

Burmistrz zwraca także uwagę na problemy logistyczne związane z transportem uczestników po zakończeniu festiwalu. 

- Wspólnie z policją zastanawialiśmy się również, jak organizatorzy widzą transport uczestników festiwalu. Impreza skończy się na pewno po 1:30, a metro, tramwaje i autobusy o tej godzinie już nie działają – dodaje Pietruczuk.

Organizatorzy spokojni: „Wszystko jest ok!”

Pomimo narastających kontrowersji, organizatorzy SBM Festival zachowali spokój i przekonywali, że wszystko jest w porządku.

- W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi na temat organizacji SBM Festival 2024 chcemy was uspokoić, że trwa standardowa procedura uzupełniania dokumentacji niezbędnej do wydania zezwolenia na imprezę masową. Sam brak zezwolenia na obecnym etapie przygotowawczym nie jest czymś wyjątkowym, takie sytuacje zdarzają się na terenie całego kraju – czytamy w oświadczeniu organizatorów.

Pozytywna decyzja miasta

Początkowo decyzja wydana przez Prezydenta m.st. Warszawy była odmowna. Została oparta na negatywnej opinii stołecznego Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej, który wskazał na uchybienia organizatora w zakresie bezpieczeństwa oraz kwestie związane ze stoiskami gastronomicznymi.

Jednak już 22 sierpnia, organizatorzy podjęli działania w celu spełnienia wszystkich wymogów, co pozwoliło im uzyskać pozytywną opinię strażaków. Opinie te, wraz z odwołaniem od decyzji Prezydenta, zostały złożone 26 sierpnia w urzędzie miasta, co finalnie doprowadziło do wydania zgody na organizację imprezy.

Miasto, w swoim oświadczeniu, wyjaśniło, że nie miało innej możliwości prawnej niż zatwierdzenie festiwalu, po tym jak organizatorzy spełnili wszystkie niezbędne, formalne wymagania.

- Prezydent m.st. Warszawy nie ma żadnej prawnej możliwości zakazania imprezy, ograniczenia czasu jej trwania lub wydania decyzji odmawiającej wydania zezwolenia w przypadku, gdy organizator przeszedł całą procedurę i dostarczył wymagane przepisami dokumenty, w tym pozytywne opinie Policji, Państwowej Straży Pożarnej, Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego oraz Inspektora Sanitarnego – czytamy w oświadczeniu miasta.

Problem hałasu: przepisy nie dają możliwości jego ograniczenia

Kwestia hałasu była jednym z głównych tematów poruszanych zarówno przez mieszkańców, jak i władze Bielan. RDOŚ wielokrotnie zwracała uwagę, że festiwal w bezpośrednim sąsiedztwie Lasu Bielańskiego stanowi poważne zagrożenie dla spokoju tego chronionego obszaru. Pomimo to, miasto nie miało możliwości prawnych, by narzucić organizatorom festiwalu ograniczenia dotyczące poziomu emitowanego dźwięku. 

- Obowiązujące przepisy nie pozwalają na wprowadzenie jakichkolwiek ograniczeń dotyczących poziomu emitowanego dźwięku – poinformowało miasto w swoim oświadczeniu, dodając, że przepisy ochrony środowiska nie mają zastosowania w procedurze wydawania decyzji zezwalającej na organizację imprez masowych.

Miasto wciąż dostrzega problem

Mimo wydania zgody na organizację SBM Festival Warszawa zaznacza, że ma świadomość problemów związanych z organizacją dużych imprez na terenach zurbanizowanych, zwłaszcza w godzinach wieczornych i nocnych. W oświadczeniu władz miasta czytamy: 

Podjęcie skutecznych działań administracyjnych przez organ gminy wymagałoby wprowadzenia zmian w obowiązujących przepisach prawa – dodaje miasto, sugerując, że możliwe rozwiązania to np. wprowadzenie ograniczenia czasu trwania imprez masowych na terenach zurbanizowanych lub określenie norm hałasu oraz metodologii ich pomiaru.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama