1 sierpnia 2024 roku w stolicy obchodziliśmy okrągłą, 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji wiele organizacji rządowych, samorządowych czy prywatnych organizowało różnorakie wydarzenia, mające na celu upamiętnić bohaterstwo warszawskich powstańców.
Z podobną inicjatywą postanowiła wyjść grupa aż 17 miejskich radnych z klubu KO, w swojej interpelacji nr 286. Problemem jest tylko to, że z pomysłem spóźnili się o mniej więcej miesiąc, ponieważ wniosek wpłynął do Rady Miasta 29 sierpnia.
Czego dotyczy pomysł?
Radni KO w ramach obchodów chcieli, aby władze miasta posadziły równo 80 drzew na terenie warszawskich placówek oświatowych. Jak czytamy w dokumencie, ma to „symbolizować odwagę, determinację oraz pamięć o bohaterach Powstania Warszawskiego”.
- Drzewo to symbol życia, wzrostu oraz trwania. Posadzenie 80 drzew w różnych częściach Warszawy, szczególnie na terenie szkół, stworzyłoby przestrzeń do refleksji oraz nauki o historii Powstania Warszawskiego i jego znaczenia dla kolejnych pokoleń. Drzewa te mogłyby stać się nie tylko pomnikiem upamiętniającym, ale również elementem edukacyjnym programów o historii Warszawy - przekonują pomysłodawcy projektu.
Posadzenie drzew ma być niejako sposobem, aby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze rośliny stanowiłyby swoisty pomnik historii, po drugie zaś, na co zwracają uwagę sami radni, posadzenie 80 drzew przyczyni się do poprawy jakości powietrza oraz wzbogaci miejską zieleń.
Projekt złożony tak późno oznacza jedną rzecz: miasto na odpowiedź i ewentualną realizację pomysłu ma dokładnie miesiąc, ponieważ Powstanie upadło 2 października. Przygotowanie nasadzeń z okazji 80. rocznicy po tej dacie byłoby po prostu śmieszne. Oczywiście Ratusz zawsze może odrzucić inicjatywę radnych.
Dobrą, acz nieco złośliwą poradą jest to, żeby tego typu inicjatywy - jeśli faktycznie zależy nam na ich realizacji - warto składać wcześniej.
Napisz komentarz
Komentarze