Reklama
ReklamaBanner

Braki kadrowe w warszawskiej policji i straży miejskiej. Trzaskowski i rząd nadal bez konkretów

Czy Warszawa ma pomysł na służby? Jest to pytanie, które od kilku miesięcy powraca niczym boomerang. Nasze miasto zajmuje niechlubne pierwsze miejsce wśród policyjnych wakatów, których jest ok. 800. W skali całego kraju to już 13 tys. Nie lepiej jest w przypadku straży miejskiej, która również ma do obsadzenia ok. 300 miejsc. Środowa konferencja dot. bezpieczeństwa budziła nadzieje. Niestety żadnych konkretów nie usłyszeliśmy — ani od prezydenta Warszawy, ani ministrów.
Braki kadrowe w warszawskiej policji i straży miejskiej. Trzaskowski i rząd nadal bez konkretów
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (L), prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (Ś) i minister MSWiA Tomasz Siemoniak (P)

Autor: Jakub Szyda / Raport Warszawski

W środę 6 listopada, w jednej z sal Pałacu Kultury i Nauki zorganizowano konferencję pt. „Straże Gminne i Miejskie jako element w systemie bezpieczeństwa Państwa”. W spotkaniu, zorganizowanym z inicjatywy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz komendant stołecznej SM, Magdaleny Ejsmont, udział wzięły dziesiątki oficerów różnych służb mundurowych. Na konferencji gościli również wicepremier i szef MON-u Władysław Kosiniak-Kamysz, który przyprowadził ze sobą oficerów Wojska Polskiego, oraz minister MSWiA Tomasz Siemoniak. 

Tematem spotkania, jak sugeruje jego nazwa, było znaczenie samorządów oraz straż gminnych i miejskich w obronie kraju, także w obliczu zagrożeń naturalnych. Niestety kiedy nadszedł czas briefingu prasowego, prezydent Rafał Trzaskowski nie był w stanie udzielić dziennikarzom konkretnych odpowiedzi. Chodzi o problem pustych wakatów w stołecznych służbach.

Samorząd i rząd nadal nie mają konkretnego rozwiązania

Sprawa braków kadrowych była poruszana już na początku lipca, to wtedy prezydent Trzaskowski wraz z ministrem Siemoniakiem, jednogłośnie zapewniali – wiemy o problemie i znajdziemy rozwiązanie. Niestety na tym kończyły się konkrety. Od tych deklaracji minęły już cztery miesiące, lecz do tej pory nie udało się wypracować rozwiązania. Chodzi przede wszystkim o dwie kwestie:

  • małe zarobki;
  • problemy mieszkaniowe, zwłaszcza w stolicy.

Faktu zbyt niskich pensji w służbach mundurowych nikomu tłumaczyć nie trzeba. Jednak zdaniem samego szefa MSWiA to problem mieszkaniowy jest tym kluczowym. Młody policjant lub strażnik miejski, kolejno 18 i 21-latek, nie jest w stanie, chociażby wynająć własnego mieszkania. W Warszawie problem jest wyjątkowo dotkliwy.

W październiku minister Siemoniak oraz prezydent Trzaskowski informowali, że pracują nad rozwiązaniem tego problemu. Miałoby nim być finansowanie mieszkań policjantom przez resort oraz samorząd. Podobnie jak w przypadku wojska. Jak słyszymy, prace nad pomysłem nadal trwają.

- W 2023 roku przekazaliśmy jako Warszawa 440 mln zł na bezpieczeństwo, z czego 220 mln trafiło do samej Straży Miejskiej. Pracuje w niej 1,2 tys. osób. To największa tego typu formacja w kraju. Zdajemy sobie sprawę z problemów i cały czas pracujemy z premierem Kamyszem oraz ministrem Siemoniakiem nad rozwiązaniem. Jeśli tylko je znajdziemy, to poinformujemy o tym. Po prostu mieszkania dla mundurowych to bardzo trudny temat. Zwłaszcza w Warszawie. Problem narasta, ale znajdziemy rozwiązanie — przekonywał podczas konferencji prezydent Trzaskowski.

Straż miejska będzie szkolona przez wojsko?

Inną propozycję skierowaną przede wszystkim do strażników, złożył wicepremier Kosiniak-Kamysz. Podczas swojego wystąpienia mówił on często o znaczeniu lokalnych struktur w skutecznym bronieniu ojczyzny. Za przykład dobrej koordynacji służb krajowych oraz samorządowych wskazywał ostatnie powodzie. Wtedy to strażnicy miejscy, strażacy i wojskowi ramie w ramię walczyli z żywiołem. Szef MON-u tym samym zaoferował strażnikom specjalne szkolenie, pod okiem Wojska Polskiego.

- Bezpieczeństwo to nie tylko kwestia służb, ale i całego społeczeństwa. Dlatego musimy wspólnie ćwiczyć. Razem z ministrem MSWiA współpracujemy nad ustawą o obronie cywilnej, która jest na finiszu. W treści tej ustawy mocny nacisk kładziemy na was – samorządy i straż miejską. Nowe zdania dadzą wam ogromną szansę na zbudowanie jeszcze lepszego wizerunku. Zachęcam was do szkolenia, m. in. z WOT-em, wojskiem czy innymi służbami. Jako MON jesteśmy gotowi was przeszkolić — mówił do zgromadzonych wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Propozycja MON-u wygląda więc mniej więcej tak: zamiast podwyżek lub ułatwienia w wypożyczeniu mieszkania, oferujemy więcej ćwiczeń, ale tym razem z żołnierzami. 

Pomijając złośliwości, na konferencji nie zaproponowano żadnych konkretnych rozwiązań. Dowiedzieliśmy się za to, że długo wyczekiwana ustawa o obronie cywilnej trafi najpewniej w tym tygodniu do Sejmu pod głosowanie. Jeśli Senat i prezydent Andrzej Duda nie będą wstrzymywać ustawy, nowe prawo szybko wejdzie w życie. Minister Siemoniak zapewnił, że w treści ustawy wplecione zostaną rozwiązania umacniające pozycję samorządów oraz zwiększające role lokalnych służb — straż gminnych i miejskich.

Problemy mieszkaniowe i finansowe są nadal „rozwiązywane”.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama