Mieszkańcy dzielnicy czekali niemal dwanaście lat
Wiadukt „widmo” zlokalizowany na warszawskim Ursusie, przez lata bardziej przypominał scenografię filmową rodem z komedii Barei, niż faktyczną inwestycję. Na pierwszy rzut oka wszystko z nim jest w porządku: wylany asfalt, chodniki, barierki, zainstalowany jest również system kanalizacyjny. Jedynym mankamentem było to, że... nie prowadziła do niego żadna droga — chociażby polna. Obecnie w listopadzie oddany ma zostać dojazd od strony ul. Orląt Lwowskich. Na pełne skomunikowanie dojazdu przyjdzie warszawiakom jeszcze trochę poczekać. I tak fabuła tego nieśmiesznego serialu ciągnęła się niemal dwanaście lat. Wiele wskazuje na to, że ta opowieść zbliża się ku szczęśliwemu końcowi.
Jak przekazał w piątek, 8 listopada, urząd dzielnicy Ursus, w końcu ogłosili oni przetarg na budowę drogi dojazdowej do wiaduktu w ciągu trasy ekspresowej POW nad linią kolejową Warszawa-Katowice od strony Piastowa. Co więcej, burmistrz dzielnicy, Bogdan Olesiński, składa również ambitne deklaracje, cytując „budowa drogi [...] jest już na finiszu. Oznacza to, że w połowie przyszłego roku wiadukt będzie przejezdny”.
Dokładny termin oddania inwestycji do użytku ma zostać ogłoszony dopiero po podpisaniu umowy z wykonawcą.
Jaki jest zakres robót?
Prace obejmą budowę układu komunikacyjnego po wschodniej stronie linii kolejowej Warszawa-Katowice, na terenie Miasta Piastowa, z dowiązaniem drogi do istniejącego wiaduktu.
Ponadto zaplanowano także stworzenie drogi łączącej wiadukt nad linią kolejową z ul. Wincentego Witosa, wraz z przebudową samej drogi. Dalej urząd będzie oczekiwać od wykonawcy rozbudowy drogi wzdłuż linii kolejowej ul. Szarych Szeregów wraz z łącznikiem do Witosa oraz dojazdem do posesji przy ul. Poprzecznej. Nie zabraknie również chodników i ścieżki rowerowej, w tym na przedłużeniu ul. Poprzecznej w kierunku wschodnim, za ul. Witosa.
Urząd szacuje, że inwestycja ma potrwać nie dłużej niż siedem miesięcy. Czas liczony będzie od momentu podpisania umowy z wykonawcą.
Wiadukt połączy dzielnicę rozciętą torami kolejowymi
W pełni funkcjonujący wiadukt będzie już trzecim przejazdem, łączącym północną i południową część dzielnicy. W tym konkretnym przypadku z przyczyn administracyjnych część inwestycji musi zostać zrealizowana na terenie Piastowa. Dlatego na wniosek dzielnicy, Rada m.st. Warszawy uchwaliła zwiększenie środków na realizację inwestycji na terenie Piastowa. Mówimy tutaj o 11 072 623 zł. Zdaniem samych urzędników „ostatnia bariera formalno-finansowa została pokonana”.
Całość kosztów inwestycji pokryto z budżetu miasta. Łącznie będzie to ponad 15,3 mln zł brutto. I etap, który ma zakończyć się jeszcze w tym miesiącu, kosztował 5 mln zł, z kolei etap II to już koszty rzędu 11,3 mln zł.
Napisz komentarz
Komentarze