Władze Warszawy są gotowe na Marsz Niepodległości, który o godzinie 14:30 ruszy z Ronda Dmowskiego na Błonia Elekcyjne Stadionu Narodowego. Przez cały dzień nad wydarzeniami w mieście czuwa specjalny miejski sztab operujący w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa przy ul. Młynarskiej. O bezpieczeństwo dbają też służby.
Pierwsze obchody Święta Niepodległości w stolicy zaczęły się już 10 listopada, jednak to w poniedziałek jest ich inauguracja. Od rana porządku na ulicach pilnują policjanci oraz strażnicy miejscy. Prócz samego Marszu w mieście odbywa się też wiele innych wydarzeń, które mogą wiązać się wieloma utrudnieniami w poruszaniu się po ulicach.
- Obchody Narodowego Święta Niepodległości na terenie Warszawy oraz ilość zaplanowanych wydarzeń sprawią, że będzie to pracowity czas dla stołecznych policjantów. Zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim przebywającym na terenie stolicy jest priorytetem dla funkcjonariuszy – podkreśla w swoim komunikacie policja.
Czy Marsz Niepodległości w Warszawie będzie bezpieczny?
W zapewnieniu bezpieczeństwa policji będą pomagali funkcjonariusze Policji, Służby Ochrony Państwa, a także Straży Miejskiej oraz żołnierze Żandarmerii Wojskowej. Wesprze ich też Komendant Główny Policji, który skierował do stolicy dodatkowe siły. W zabezpieczeniu święta pomagają policjanci ze wszystkich komórek: od prewencji po służbę kontrterrorystyczną. Pojawią się też mundurowy ze służby kryminalnej, logistycznej, a także pion śledczy.
Policja podkreśla, że obchody Święta Niepodległości wymagają od nich specjalnej czujności. „Każdorazowo zakładamy, że wydarzenia planowane w Warszawie będą miały pokojowy charakter, to jednak nie możemy zapominać o zagrożeniach, w tym tych o charakterze terrorystycznym, a także o bieżącej sytuacji geopolitycznej” – zaznacza.
Mundurowi apelują również do mieszkańców Warszawy, a także przyjezdnych o informowanie policji o wszelkich zagrożeniach i niepokojących zdarzeniach.
W zapewnieniu bezpieczeństwa ma pomóc również zakaz noszenia broni na terenie Warszawy, który obowiązuje przez cały dzień. Ponadto w stolicy nie można dziś także latać dronami.
Dodatkowe środki bezpieczeństwa ze strony służb oraz urzędu są konieczne ze względu na niebezpieczne wydarzenia, do których dochodziło w poprzednich latach. Mieszkańcy wciąż pamiętają, chociażby podpalenie wozu transmisyjnego stacji TVN z 2011 roku przy placu Na Rozdrożu, czy „Bitwę pod Empikiem” z 2020 roku, kiedy to doszło do starć z policją w okolicy Rondo De Gaulle’a. To jednak tylko dwa z wielu incydentów z Marszów Niepodległości w przeszłości.
Napisz komentarz
Komentarze