Reklama

Kiedy ruszy budowa CPK? Trzaskowski: „Inwestycja ma rację bytu”

Rząd chce kontynuować budowę CPK. Lotnisko ma być mniejsze i działać - ku zaskoczeniu ekspertów - równolegle z lotniskiem Chopina. Informację o tym, że centralne lotnisko powstanie przekazał nie premier Donald Tusk, a prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski - dopytany przez dziennikarzy na konferencji prasowej. Ta decyzja rodzi wiele pytań.
Kiedy ruszy budowa CPK? Trzaskowski: „Inwestycja ma rację bytu”
Wizualizacja Centralnego Portu Komunikacyjnego

Autor: mat. pras. / CPK

Dziś Donald Tusk miał zapowiedzieć kontynuację prac przy Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Jednak premiera uprzedził prezydent Warszawy. - Premier Tusk powiedział, że będzie traktował tę sprawę w sposób czysto merytoryczny. Po analizach, audytach i setkach rozmów dochodzimy do stanowiska, że CPK, w zupełnie innej formie, nie tak rozbudowanej jak za czasów PIS, ma racje bytu - powiedział na konferencji prasowej Rafał Trzaskowski. Oznacza to, że prace przy lotnisku w Baranowie będą kontynuowane. Przypomnijmy, że według ostatnich założeń, Port Lotniczy „Solidarność” miałby zostać uruchomiony w 2030 roku. Mógłby obsługiwać ok. 30 milionów pasażerów. To jednak informacje poprzedniej ekipy rządzącej. Maciej Lasek, obecny pełnomocnik ds. CPK, prognozuje zakończenie budowy w 2032 roku.

Warto dodać, że jeszcze w listopadzie ubiegłego roku, poprzednik Laska – Marcin Horała – informował dziennikarzy o opóźnieniu projektu. Szacował, że jeśli spółka uzyska dwa kluczowe dokumenty (decyzję lokalizacyjną i pozwolenie na budowę), to prace zaczną się jeszcze w 2024 roku. Wtedy też padła ostatnia informacja o liczbie pasażerów.

- W sprawie CPK pełna prezentacja przyszłości przedsięwzięć kolejowych i lotniczych zostanie przedstawiona w czerwcu. Odpowiedzialni za to ministrowie wiedzą, że w czerwcu wszyscy zainteresowani poznają nasze plany w szczegółach. Tak, żebyście zobaczyli jak pod mikroskopem, jaka przyszłość czeka tę inwestycje - powiedział później na konferencji prasowej premier Donald Tusk.

Co działo się w sprawie CPK w ostatnich miesiącach? 

W 2023 roku spółka przygotowała tzw. masterplan, czyli długoterminową strategię rozwoju. Jak czytamy, CPK będzie składał się z: 

  • terminala lotniczego – o przepustowości do 40 mln pasażerów (później tę liczbę zmniejszono)
  • dwóch dróg startowych o długości 3,8 km każda.

Latem ubiegłego roku spółka otrzymała decyzję środowiskową. Co ciekawe potrzebne do jej uzyskania dokumenty kompletowano dwa lata, a sam dokument (raport środowiskowy) liczył 20 tysięcy (!) stron. Z kolei w październiku 2023 roku, tuż przed wyborami, złożono wniosek o decyzję lokalizacyjną. Dokument ten wywołał spore zamieszanie, także na szczeblu politycznym. Wniosek trafił do nowego wojewody mazowieckiego – Mariusza Frankowskiego – który po kilku miesiącach analiz, w lutym 2024 poprosił o kilka drobnych poprawek.

Planowany wygląd terminala CPK / mat. pras. 

Spółka CPK na uzupełnienie braków miała – zgodnie z ustawą – 60 dni. Poprzednie władze spółki tłumaczyły, że można by je nadrobić w kilka dni. Tymczasem, rzutem na taśmę, pod sam pod koniec ustalonego terminu, pełnomocnik inwestora poprosił o dodatkowy miesiąc. Wojewoda się zgodził. Finalnie, uzupełnienie wysłano do urzędu 20 maja 2024 roku. W międzyczasie spółka przeprowadzała dziesiątki audytów wewnętrznych. 

„Zanim zostanie wydana decyzja przez Wojewodę Mazowieckiego, konieczne jest sprawdzenie dokumentów, czy wszystkie braki zostały już uzupełnione. (…) Jeżeli inwestor spełni wszystkie warunki określone w powyższych przepisach Wojewoda Mazowiecki wyda decyzję lokalizacyjną” – czytamy w komunikacie Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.

Szczególnie ważne wydaje się to drugie zdanie, które zapowiada, że CPK otrzyma decyzję. Jeśli tak, następnym krokiem będzie już pozwolenie na budowę. Przypomnijmy, że wcześniej na terenie planowanej inwestycji zakupiono ponad tysiąc hektarów gruntu. Jak przyznał Maciej Lasek, obecny pełnomocnik ds. CPK, na razie nie odbywały się wywłaszczenia. Na pewno będą one jednak konieczne.

Decyzja w sprawie CPK miała zapaść już kilka tygodni temu, po tym jak premier Tusk zapoznał się z wynikami audytów. Prawdopodobnie nacisk przy tym projekcie zostanie przesunięty z budowy lotniska na nowe połączenia kolejowe, które maja być realizowane równolegle. Przyznaje to także - w rozmowie z nami - wiceminister ds. kolei, Piotr Malepszak. 

- W projekcie CPK, w obszarze kolejowym, trzeba skupić się na priorytetach. One są określone i za nimi stoją mocne liczby uzasadniające realizację. Nie można łapać wielu srok za ogon, tylko realizować ok. 700-800 km kluczowych linii w postaci „igreka” i CMK Północ. To i tak będzie bardzo duże wyzwanie - usłyszeliśmy. 

W dalszej części rozmowy dodał, że prognozy przedstawiane przez poprzednie władze spółki mogły być zawyżane.

Spotykałem się z prognozowanym pięcio-, a nawet dwudziestokrotnym wzrostem potoku pasażerów. To wygląda jak „rzeźbienie pod tezę”. W przypadku ruchu cargo pojawiły się ogromne rozbieżności. Między prognozami IATA (międzynarodowe zrzeszenie przewoźników – red.) a ULC (rządowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego – red.) była różnica aż 250 procent.

CPK równolegle z Okęciem? 

Pomysł na Centralny Port Komunikacyjny, między Łodzią a Warszawą, pojawił się w 2004 roku. Wtedy po raz pierwszy zespół rządowy - pod kierunkiem ministra infrastruktury Marka Pola - wyznaczył dwie lokalizacje możliwego super-lotniska. Jedną z nich były okolice Baranowa. Od początku eksperci przekonywali, że nowe lotnisko powinno przejąć ruch Okęcia, które wkrótce wyczerpie swoje możliwości. Co ważne, lotnisko Chopina nie ma też możliwości rozbudowy - jest ograniczone przez pobliskie zabudowania oraz - przede wszystkim - obwodnicę Warszawy.

5 czerwca, na konferencji prasowej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odniósł się do informacji dotyczących kontynuowania budowy CPK. Przypomnijmy, że wcześniej był przeciwnikiem inwestycji. Zapowiedział, że CPK będzie działać równolegle z lotniskiem Chopina. To zupełnie inne podejście niż proponowane przez ekspertów, a także przez poprzednie ekipy zmierzające do budowy centralnego lotniska. Pozostaje pytanie, czy na Mazowszu jest wystarczająco potencjalnych pasażerów dla dwóch dużych lotnisk, a także dwóch mniejszych (Modlin i Radom). 

- Dla mnie najważniejsze jest to, że (budowa CPK - red.) to nie przekreśla Okęcia. Czekałem na analizy ekspertów, żeby dowiedzieć się na ile ta inwestycja ma szansę realizacji. Dla mnie najważniejsze było to, żeby dalej mogło funkcjonować Okęcie. A rząd składa takie zapewnienia - powiedział Rafał Trzaskowski. 

Jak ma wyglądać Centralny Port Komunikacyjny? 

Nowe lotnisko – wraz z całym zapleczem – zajmie teren około trzech tysięcy hektarów. Powstanie w Baranowie, 37 kilometrów na zachód od Warszawy, w okolicy autostrady A2. „Sercem” projektu będzie terminal lotniczy zaprojektowany przez pracownię Foster + Partners, która współtworzyła lotniska w Panamie, Pekinie czy Hongkongu. 

Terminal, jak przekazali nam architekci, będzie miał aż 400 tys. mkw. powierzchni. To tak, jakby postawić koło siebie trzy Pałace Kultury i Nauki. Ale to nie wszystko, poza częścią lotniskową projektowane są: 

  • dworzec kolejowy – 65 tys. mkw. 
  • dworzec autobusowy – 15 tys. mkw. 
Wnętrze terminala lotniczego CPK / mat. pras. 

Poza tym obok, na terenie dziesięciu hektarów, powstanie Airport City – miasteczko „pracujące” na rzecz lotniska. Znajdą się tam hotele, biura, infrastruktura lotniskowa, a w przyszłości także mieszkania. Co ciekawe, architekci przygotowali już układ urbanistyczny Airport City. Lotniskowe miasto zostanie stworzone od podstaw, gdzie to piesi będą mieli pierwszeństwo. Główna ma być pasażem prowadzącym do terminala.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Anonim 05.06.2024 20:08
A niech spada już na ten fotel prezydenta Polski i nie szkodzi Warszawie.

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama