Policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego z Bemowa st. post. Eryka Banasik i st. post. Maciej Wojtczak jechali do pracy. Zauważyli pojazd marki MG, którym kierował 58-letni mężczyzna. Funkcjonariusze rozpoznali go jako osobę, która miała cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.
- Policjanci rozpoznali go dlatego, że wcześniej był on zatrzymywany przez kolegów z patrolu - wyjaśniła oficer prasowy wolskiej komendy nadkom. Marta Sulowska.
Funkcjonariusze powiadomili o sytuacji oficera dyżurnego bemowskiego komisariatu. Podjęli też interwencję wobec kierowcy i zatrzymali pojazd. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna posiada decyzję administracyjną o cofnięciu uprawnień do kierowania. Zakaz obowiązywał go od września 2023 r. przez okres pięciu lat. W chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy.
- W przypadku kierowania samochodem pomimo obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów, sprawca może trafić do więzienia na pięć lat. Sąd dodatkowo może zastosować karę dożywotniego zakazu kierowania pojazdami. W przypadku poruszania się pojazdem pomimo cofniętych uprawnień, można trafić za kratki na dwa lata - przypomina nadkom. Sulowska.
W Warszawie nagminnie dochodzi do przypadków, kiedy za kierownicę siadają osoby z orzeczonym zakazem kierowania pojazdami. W połowie listopada 2024 r. rząd przedstawił propozycję zaostrzenia kar dla sprawców jadących z sądowym zakazem. Wśród propozycji jest m.in. dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Napisz komentarz
Komentarze