Smog w Warszawie. Dlaczego mamy problem?
Detektory jakości powietrza w Warszawie wskazują dziś niezdrowy i niebezpieczny poziom stężenia pyłów. Źle oddycha się w całym mieście, ale najgorsze parametry są na Wawrze i we Włochach.
- Mgła nie jest zanieczyszczeniem powietrza, ale rzeczywiście mamy dziś podniesiony poziom stężenia pyłów zawieszonych. Na stacji pomiarowej w dzielnicy Wawer stężenia sięgają 60-70 mikrogramów, a stacja pomiarowa na ulicy Chrościckiego rano miała ponad 100 mikrogramów. To już jest spore stężenie - mówi Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.
Jednego dnia czyste powietrze, drugiego trujące. Z czego wynikają tak dynamiczne zmiany?
Jeszcze w weekend powietrze w Warszawie było dobrej jakości. Po dwóch dniach diametralnie się zmieniło. Wszystko zależy głównie od temperatury i wiatru.
- Jeżeli mamy taką noc, jak dzisiaj, gdzie było bezwietrznie i temperatury w okolicach zera, to oczywiście, że wszyscy grzeją domy i wrzucają do kotłów, które w Warszawie jeszcze pozostały, węgiel i drewno. Siłą rzeczy to generuje zanieczyszczenie powietrza, które utrzymuje się w godzinach wieczornych i porannych. To właśnie głównie wynika z kombinacji temperatury i wiatru. Mieliśmy kilka dni temu bardzo wietrzne dni i tego zanieczyszczenia powietrza w ogóle nie było, na przykład w weekend - wyjaśnia Piotr Siergiej.
1500 kopciuchów wciąż truje Warszawę. Problemem też ruch samochodowy
Poranki po zimnych nocach mają gorszą jakość powietrza ze względu na ogrzewanie domów piecami, spalającymi węgiel i drewno. Im zimniej, tym więcej osób zdecyduje się też na jazdę samochodem, co pogarsza zanieczyszczenie w centrum.
- W Warszawie mamy około półtora tysiąca kotłów na węgiel i drewno i one są problemem w dzielnicach, w których są domy jednorodzinne, takich jak Wawer, Rembertów, czy Włochy. To są miejsca, w których te stężenia są podwyższone. Natomiast w dzielnicach w środku miasta, typu Ochota, Śródmieście główny wpływ na zanieczyszczenie powietrza mają oczywiście silniki spalinowe samochodów - tłumaczy rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.
Napisz komentarz
Komentarze