Wieżowiec Warsaw Unit, który otwarto trzy lata temu, właśnie został sprzedany. Za 202-metrowy drapacz chmur (45 pięter, 59 tys. mkw. powierzchni), szwedzki fundusz Eastnine AB zapłacił rekordowe 280 milionów euro, czyli ponad 1,2 miliarda złotych. Jak podaje deweloper, to rekordowa transakcja w 2024 roku nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie.
- To ikona biznesowego centrum stolicy, która pod względem jakości środowiska pracy i zrównoważonych rozwiązań nie tylko nie ustępuje najlepszym zachodnioeuropejskim realizacjom, ale pod wieloma względami je przewyższa. Bardzo nas cieszy, że docenili to nasi partnerzy z Eastnine, dla których te aspekty są bardzo ważne przy budowie portfela nieruchomości – mówi Jarosław Zagórski, dyrektor zarządzający Ghelamco Poland.
Kolejny wieżowiec sprzedany za miliard
Teren wokół ronda Daszyńskiego na Woli od kilku lat jest gęsto zabudowywany wieżowcami. Prym wiedzie tu Ghelamco, belgijski deweloper, który zaczął w 2016 roku od otwarcia 220-metrowego Warsaw Spire. Sposób działania firmy jest prosty. Zabudowuje prestiżową lokalizację, a następnie sprzedaje budynki z zyskiem.
- Wspomniany wieżowiec (Warsaw Spire) sprzedano trzy lata po otwarciu za 386 milionów euro (wtedy 1,6 miliarda złotych). Kupujący szacował wtedy, że w ciągu roku przychody z najmu wyniosą aż 20 milionów euro.
- Pod młotek poszedł także kolejny projekt Ghelamco, a mianowicie The Warsaw Hub. Otwarty w 2020 roku „trójgłowy” wieżowiec sprzedano dwa lata później. Tym razem inwestor, którym jest Google, zapłacił aż 582,7 mln euro, co przy ówczesnym kursie wyniosło prawie trzy miliardy złotych. To rekord cały czas niepobity.
Co ważne, na sprzedaży deweloper zarabia bardzo dobre pieniądze. Szacuje się, że cała inwestycja w The Warsaw Unit, który właśnie zmienił właściciela, kosztowała ok. 200 milionów euro. „Na czysto” Ghelamco zarobiło więc około 80 milionów euro.
Napisz komentarz
Komentarze