Reklama

Konieczna rozbudowa CPK. Lotnisko zapcha się rok po otwarciu

Znamy prognozy ruchu dla Centralnego Portu Komunikacyjnego. Według założeń IATA, lotnisko w pierwszym pełnym roku działalności będzie już na granicy przepustowości. Konieczna będzie zatem kolejna przebudowa. Z CPK, inaczej niż wcześniej zapowiadano, będą mogły latać tanie linie i czartery.
Lotnisko CPK
Lotnisko CPK będzie rozbudowywane tuż po otwarciu

Autor: wizualizacja CPK

„Wypruwając” CPK z polityki i sensacyjnych doniesień, można zaryzykować tezę, że projekt od lat rozwija się bez większych zmian. 

  • Dokonano korekty planu terminala, ale były to de facto zmiany kosmetyczne. 
  • Przesunięto termin otwarcia, ale ten pierwotny zdaniem ekspertów (a nawet poprzedniego pełnomocnika rządu – Marcina Horały) był nie do utrzymania. 
  • Kolejnym elementem wskazującym na pewną ciągłość jest zestawienie danych statystycznych. 

Spółka Centralny Port Komunikacyjny zamówiła nowe prognozy ruchu dla lotniska w Baranowie. Poprzednie pochodziły z 2023 roku i nie uwzględniały chociażby wojny w Ukrainie. Tym razem IATA (międzynarodowe zrzeszenie przewoźników) przewiduje delikatny wzrost, względem poprzednich przewidywań. Są to zmiany na plus o 3-5 proc. 

CPK niemal pełne tuż po otwarciu? 

- Prognoza IATA 2024 wskazuje na wzrost liczby pasażerów Lotniska CPK w całym badanym okresie względem Prognozy z 2023 r. o ok. 1,5-2 mln pasażerów rocznie. Przekłada się to na ok. 3-5 proc. więcej pasażerów – w zależności od roku. Prognozowany wzrost liczby podróżnych przekłada się też bezpośrednio na wzrost przychodów lotniska w wysokości kilkuset milionów złotych rocznie - mówi dr Filip Czernicki, prezes CPK.

Lotnisko w Baranowie ma zostać otwarte pod koniec 2032 roku. W pierwszym pełnym roku działalności (2033) powinno obsłużyć 32,7 mln pasażerów. Spółka zakłada przeniesienie całego ruchu z lotniska Chopina. A to oznacza, że z CPK latać będą też tanie linie i czartery, co jest nowością względem wcześniejszych planów. Nie wiadomo jednak czy tzw. lowcosty będą chciały korzystać z drogiego (pod względem opłat lotniskowych) portu. Przykładowo, kontrowersyjny szef Ryanaira, Michael O’Leary, powiedział, że jego firma z CPK nigdy nie poleci.

Pasażerowie CPK
Szacunkowa liczba pasażerów CPK/ mat. pras. 

Wracając do statystyk, już w 2034 roku, rok po otwarciu, CPK wypełni się do granic możliwości – 34 mln pasażerów. To oznacza, że niemal równolegle z uruchomieniem lotniska trzeba będzie je rozbudować. Władze spółki zdają sobie z tego sprawę, przygotowując plan na „fazę rozbudowy”, tuż po zakończeniu budowy. 

„Dobiegający końca etap projektowania terminala pasażerskiego obejmuje obie fazy: 34 mln i 44 mln pasażerów. Pozwolenie na budowę dla terminala składa się z faz otwarcia i rozbudowy” – czytamy w informacji spółki.

Projekt całego lotniska zakłada zresztą permanentną rozbudowę. Nie jest to wyjątek, bowiem większość nowych portów lotniczych budowanych jest z myślą o powiększeniu, wraz ze zwiększaniem się liczby pasażerów.

W przypadku CPK możliwe są korekty na etapie pierwszej budowy. Zakładają one:

  • zwiększenie liczby stanowisk check-in, kontroli bezpieczeństwa i dokumentów,
  • rozbudowę taśmociągów do odbioru i systemu obsługi bagażu.

Przedstawiciele spółki tłumaczą, że część urządzeń zostanie przeniesiona z lotniska Chopina, które będzie rozbudowywane do 2029 roku. Po tych modyfikacjach CPK będzie mogło przyjąć do 38 mln pasażerów, a moment „zapchania” przesunie się na 2037 rok (prognoza IATA – 37,7). 

Potem trzeba będzie dobudować kolejny pirs, by zwiększyć przepustowość do 44 mln pasażerów. Ten limit, według przewidywań, zostanie wyczerpany około 2042-44 roku. Prognozy IATA sięgają aż do 2060 roku. Wtedy z Centralnego Portu Komunikacyjnego korzystać mają 62 miliony pasażerów. 

Tak ma wyglądać Centralny Port Komunikacyjny pod liftingu / mat. pras.

– W założenia procesu projektowania Lotniska CPK wpisana jest modułowość, czyli możliwość fazowania zakresu wyposażenia i infrastruktury. Chodzi o to, żeby realizowany zakres danego etapu inwestycji lotniskowej odpowiadał aktualnym prognozom ruchu, a przepustowość była w sposób elastyczny dopasowana do aktualnych potrzeb - mówi dr Filip Czernicki, prezes CPK.

Kto będzie latał z CPK? 

W pierwszym pełnym roku działania lotniska w Baranowie, co trzeci pasażer będzie „transferowy”. Oznacza to, że w CPK będzie się przesiadał z jednego samolotu do drugiego. To niewielki spadek względem poprzedniej prognozy. Dariusz Kuś, członek zarządu spółki, tłumaczy, że więcej pasażerów „docelowych”, to większe przychody lotniska. 

- Tacy pasażerowie mogą w pełni korzystać z oferty komercyjnej w strefie airside i landside, używać parkingów, transportu publicznego, zwiększając obroty z działalności pozalotniczej – tłumaczy.

Udział pasażerów „transferowych” będzie stopniowo wzrastał. W 2035 roku do 37 proc. i docelowo do ok. 40 proc. w kolejnych latach.  

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama