U zbiegu dwóch wolskich ulic, Żelaznej i Krochmalnej, posiadając nr 64, wznosi się ogromna kamienica Anny Koźmińskiej. Gmach zaczęto budować w ostatnich latach XIX wieku, a ukończono go w 1912 roku. Projektantem budynku był znany architekt, Józef Napoleon Czerwiński. Pierwotnie była to wielkomiejska, dekorowana kamienica z boniowaniem, posiadająca ozdobne gzymsy, balustrady balkonów i półokrągłe zwieńczenia na dachach, niestety od Powstania Warszawskiego budynek utracił większość swych dekoracji.

To zmieniło się wraz z renowacją tego historycznego budynku, zleconą przez władze dzielnicy.
- W promieniach wiosennego słońca zabytkowa kamienica przy ul. Żelaznej 64 prezentuje się wspaniale! Z zewnątrz budynku zniknęło właśnie rusztowanie wykorzystywane przy generalnym remoncie. Kamienicę możemy teraz podziwiać w całej okazałości — komentuje Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli.
.png)
Zabytkowa kamienica została gruntowanie odrestaurowana. Wykonano nie tylko termomodernizację obiektu, ale i odtworzono historyczną elewację oraz balkony. Dodatkowo ekipy remontowe wykonały izolacje fundamentów oraz mniej widoczną stolarkę piwniczną. Całość prac była prowadzona w uzgodnieniu z konserwatorem zabytków. Całość kosztowała niecałe 11 mln zł. Jednak to nie koniec.
Wraz z zakończeniem robót zewnętrznych, dzielnica będzie mogła zająć się wnętrzem kamienicy. Za kolejne 13 mln zł planowane są m. in.:
- wymiana i wzmocnienie stropów piwnic wraz z remontem ścian;
- wymianę nawierzchni i stropu prześwitu bramowego na nową z kostki granitowej wraz z odtworzeniem chodników lastrykowych;
- wymianę w poziomie parteru witryn lokali usługowych wraz z ujednoliceniem i uporządkowaniem elementów reklam;
- wymianę okien w lokalach mieszkalnych;
- wymianę drzwi do części wspólnych i wejściowe do mieszkań.
Aktualnie w budynku przy ul. Żelaznej 64 jest aż 57 zamieszkałych lokali oraz 10 lokali użytkowych. To właśnie w nich mieści się, chociażby najstarsza cukiernia na Woli.
Napisz komentarz
Komentarze