Reklama

Tragedia na Woli. „Kurierzy powinni być traktowani jak kierowcy zawodowi”

Po dramatycznym wypadku na Woli, w którym życie stracił 14-letni chłopiec, w przestrzeni publicznej ponownie ożyła dyskusja na temat zasad, jakie powinny obowiązywać kierowców w firmach przewożących ludzi lub przesyłki. Pomysły na poprawę bezpieczeństwa przedstawiają m.in. szef jednej z firm kurierskich i miejscy aktywiści.
Policja zatrzymała sprawcę wypadku na Woli
Policja zatrzymała sprawcę wypadku na Woli

Autor: Komenda Stołeczna Policji

Prezes InPostu Rafał Brzoska odniósł się do tragedii, jaka rozegrała się w piątkowy wieczór na przejściu dla pieszych przy ul. Jana Kazimierza. 14-letni obywatel Ukrainy został potrącony przez busa. Chłopca nie udało się uratować. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku, został jednak zatrzymany przez policjantów dzień później. Jak się okazało, w 2023 r. sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów, wcześniej odebrano mu także prawo jazdy. Był też notowany. 

W internecie pojawiły się sugestie, że sprawca wypadku był pracownikiem InPost, co zdecydowanie zdementował szef tej firmy. Jak się okazało, kierowca pracował dla partnera firmy UPSPierwszy tę informację podał portal brd24.pl.

Tragedia ponownie wywołała dyskusję na temat zasad bezpieczeństwa, które powinny obowiązywać kierowców. Problem jest już znany - wcześniej dyskurs dotyczył kierowców świadczących usługi tzw. przejazdów na aplikację. 

Prezes InPost apeluje do rządzących

Prezes InPost na portalu X wyraził wyrazy współczucia rodzinie tragicznie zmarłego nastolatka. Zaapelował przy tym do władz o konkretne rozwiązania, które mogą poprawić bezpieczeństwo. Brzoska podkreślił, że chce „jednoznacznie i dobitnie zdementować nieprawdziwe doniesienia - kierowca podejrzewany o spowodowanie tego wypadku nie był związany z InPost, ale z konkurencyjną firmą kurierską

- Niestety, zauważam, że te kłamliwe zarzuty były skierowane z premedytacją, ponieważ pochodzą ze środowisk, które już wcześniej wielokrotnie i bezpodstawnie krytykowały naszą firmę. Jednak w obliczu tej tragedii najważniejsza jest pamięć o zmarłym oraz wsparcie dla jego najbliższych - napisał prezes.  

Wskazał też, jak można uniknąć tego typu sytuacji. Zwrócił się do wicepremiera, ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego oraz szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka, o „umożliwienie wszystkim pracodawcom możliwości szybkiej weryfikacji każdego z kierowców zatrudnianych przez firmy transportowe i logistyczne. Możliwości techniczne już są - wystarczy je umożliwić wszystkim zainteresowanym stronom by zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości”. 

Propozycję rozwiązania problemu przedstawiają też miejscy aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. 

- Jako Miasto Jest Nasze uważamy, że kierowcy w firmach przewożących ludzi lub przesyłki powinni być traktowani jak kierowcy zawodowi. Oznacza to, że ich uprawnienia powinny być regularnie kontrolowane, a sami kierowcy muszą bezpośrednio podlegać firmom zlecającym im przewozy - powiedział nam Kuba Czajkowski z MJN. 

Jak podkreślił, „przykładem obecnego problemu jest sytuacja z firmą UPS, która nadal zlecała przewozy kierowcy wielokrotnie karanemu, z odebranym od 2023 r. prawem jazdy! Nie można zbywać takich spraw stwierdzeniem, że był to tylko podwykonawca i że to on odpowiada za przestrzeganie prawa”. 

- Uważamy, że kurierzy i kierowcy taksówek podobnie jak kierowcy miejskich autobusów czy karetek, powinni być regularnie kontrolowani, a ich uprawnienia codziennie weryfikowane. Sprawne Państwo dba o życie, zdrowie oraz bezpieczeństwo swoich obywateli, dlatego popieramy niezwłoczne wprowadzenie procedur umożliwiających automatyczne sprawdzania uprawnień w Centralnej Ewidencji Kierowców oraz systematycznych kontroli dotyczących alkoholu i narkotyków, takich jak są stosowane w bazach Miejskich Zakładów Autobusowych - wyjaśnił Czajkowski. 

Przepisy dotyczące kierowców tzw. taksówek na aplikację

W czerwcu ubiegłego roku wprowadzono nowe przepisy dotyczące kierowców tzw. taksówek na aplikację, które mają poprawić bezpieczeństwo podróżujących. Kierowcy muszą posiadać polskie prawo jazdy, mieć ukończone 18 lat oraz przedstawić zaświadczenie o niekaralności. Dodatkowo, firmy świadczące usługi transportu osób wprowadziły rozwiązania, które mogą poprawić bezpieczeństwo.

W ubiegłych latach w pojazdach przewozów na aplikację wielokrotnie dochodziło do przestępstw na tle seksualnym. Było to spowodowane faktem, że kierowców firm przewozowych nie obowiązywały te same zasady co taksówkarzy. Nikt nie sprawował nad nimi kontroli, pojazdy jeździły nieoznakowane i nie weryfikowano kierowców. 

Przebieg zdarzeń

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w piątkowy wieczór na przejściu dla pieszych przy ul. Jana Kazimierza na warszawskiej Woli. 14-letni obywatel Ukrainy został potrącony przez busa. Kierowca nie udzielił pomocy poszkodowanemu i uciekł z miejsca zdarzenia. Chłopca nie udało się uratować.

Podejrzanego 43-latka zatrzymano późnym wieczorem w sobotę na Ursynowie. Mężczyzna w chwili zatrzymania był pijany. Był wcześniej notowany.

Zatrzymany Andrzej K. usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego z ucieczką z miejsca zdarzenia, co grozi karą od 5 do 20 lat pozbawienia wolności. Drugi zarzut wiąże się z naruszeniem sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, obowiązującego od kwietnia 2023 roku. 

- Sąd przychylił się do wniosku prokuratura i zastosował trzymiesięczny areszt wobec podejrzanego - potwierdził we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama